Sprawa wyglada tak, moja przyjaciolka z powodu chwilowego entuzjazmu poslubila zagraniczniaka. Dzisiaj po przejrzeniu na oczy stara sie odkrecic sprawe. Slub cywilny tradycyjny bez intercyzy.
Teraz planuje rozwod, staram sie jej pomoc a wiem ze mamy tu kilku praktykow
- jak najszybciej i najsprawniej dprowadzic do rozdzielnosci majatkowej, najwieksze chyba na dzisiaj dla niej zagrozenie to fakt ze koles moze nabrac kredytow i wrocic do swojego kraju gdzie prawo malo znaczy.
- jak duzo jej papierkow przy takiej sprawie? moze banal, ale w sprawach urzedowycj wszystkomusi byc przetlumaczone przez przysieglego a dla tego dziwnego jezyka stawka to 98PLN/strona
- kto bedzie ponosil koszty tlumaczen itd, ona jest chetna podzielic sie tym co zarobili (ona zarobila) w czasie malzenstwa, ale gosc bedzie pewnie chcial wiecej
- jakies inne rady praktyczne?
auto: Renault Clio
silnik:: 1.8 16V
moc: 136km Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Maj 2010 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 23 Kwi, 2011
Zawsze żal mi tych dziewczyn które nabierają się na te ich maślane oczy.
Swoją droga można ich wychować. Mieliśmy w pracy murzyna z Maroka który ożenił się z polką i twierdził że ma przerąbane bo ona go bije.
hahaha murzyn czy arab??tez mam kilka takich koleżanek
Niech bierze dobrą papuge i to szybko
Ani jedno ani drugie.
Jak macie dobre namiary prosze na PW, niestety na dobrego-drogiego jej nie stac. O tyle dobrze ze w sumie nie maja czym sie dzielic wiec walki o $$$ nie bedzie, ale raczej jest w jej interesie jak najszybciej zakonczyc sprawe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach