tyle na ten temat ma do powiedzenia Poradnia Językowa Wydziału Polonistyki Uniwerytetu Jagiellońskiego w odpowiedzi na pytanie jednej z zainteresowanych tematem:
Szanowna Pani, istotnie uważa się, że sformułowania pisze (pisało) w gazecie są niepoprawne (tak też kwalifikuje to "Słownik poprawnej polszczyzny PWN"). Inna sprawa, czy jest jakaś motywacja tej kwalifikacji, poza dawną interpretacją rzeczonej konstrukcji przez prof. W. Doroszewskiego. Osobiście jestem zdania, że w języku potocznym można by ją dopuścić, a w starannej polszczyźnie raczej unikać, choćby dlatego że są ludzie, których ona razi. Pozdrawiam serdecznie - prof. dr hab. Mirosław Skarżyński
a tyle poradnia językowa PWN
Dzień dobry!
Czy to prawda, że od tego roku poprawna jest forma pisze w sensie „Na tablicy pisze...”. Dotychczas poprawna była forma jest napisane. Czy jest w Internecie miejsce, gdzie na bieżąco publikowane są postanowienia Komisji Językowej?
W Internecie można znaleźć orzeczenia Rady Języka Polskiego, ale nie przypuszczam, aby Rada uznała zdania typu „Na tablicy pisze, że...” za równorzędne zdaniom typu „Na tablicy jest napisane, że...”. Te pierwsze można uważać co najwyżej za potoczne. Wiele osób jednak nawet w języku potocznym nie widzi dla nich miejsca.
i jeszcze jedna odpowiedź PWN:
Witam! Mam takie pytanko: jak się poprawnie mówi – „tu pisze" czy „tu jest napisane"? Dużo ludzi używa tej pierwszej formy. Bardzo dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam!
W języku starannym za poprawną można uznać tylko formę „tu jest napisane”, formę „tu pisze” dałoby się zaakceptować jedynie w mowie potocznej, a i to przy założeniu dość dużej tolerancji słuchaczy. Jeśli już zależy nam na użyciu krótszej formy, lepiej powiedzieć „tu piszą” (np. w gazecie).
— Jan Grzenia, Uniwersytet Śląski
Aha, jest jeszcze odpowiedź Rady Języka Polskiego, która podobno wydała orzeczenie, że "pisze" jest poprawne. Tak na marginesie, orzeczenie RJP powinno być tu rozstrzygające, ponieważ Rada działa na mocy Ustawy o Języku Polskim i jej zadaniem jest dbałość o język i wypowiadanie się w spornych kwestiach. Na ich stronie znalazłem takie rozstrzygnięcie:
Nowy słownik poprawnej polszczyzny pod red. A. Markowskiego (Warszawa, PWN, 1999, s. 658) jednoznacznie rozstrzyga kwestię, o którą Pani pyta — poprawna jest tylko forma jest napisane (np. Tu jest napisane, że pociąg już odjechał.), natomiast forma nieosobowa pisze (np. *Tu pisze, że pociąg już odjechał.) jest niepoprawna.
Sorry za ten długi wtręt poza tematem, ale niedbałość o język mocno mnie rusza - nie mogłem tego nie sprawdzić i nie wyjaśnić...
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
Super że to znalazłeś też mi się udało bo to pierwsza stroan w googlach , ale zwróć uwage na to że tam nie ma dat? Więc z którego roku są to wypowiedzi nie wiadomo. Pisze tam że sprawe rozstrzyga nowy słownik z 1999 roku, wiec za stary żeby się to w nim znalazło, bo rozporządzenie o którym mówie weszło mniej więcej w 2004/2005.
Mnie tak uczono w liceum i znam nie jedną osobe którą też tak uczono, wiec przyjmuje to za prawde.
Szukaj dalej, czegoś zeby to podważyć, bo to powyżej sie nie nadaje
Proponuję żebyś teraz to Ty znalazł to orzeczenie (ustawe, uchwałę) o której wspominasz.
Ja przedstawiłem najbardziej aktualne orzeczenie jakie jest na stronie Rady Języka Polskiego.
Jeśli twierdzisz, że jest jakieś bardziej aktualne to je pokaż... ja go nie znalazłem a chętnie bym się zapoznał.
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Loko napisał/a:
Mnie tak uczono w liceum i znam nie jedną osobe którą też tak uczono, wiec przyjmuje to za prawde.
Kto Cię uczył? Kolega? Bo wcześniej napisałeś, że nauczycielka była przeciwnego zdania (uznała to dopiero po sprawdzeniu, ale nie wiadomo czego i gdzie... ja nie wykluczam, że nie chciało jej się po prostu użerać z twoim kolegą i machnęła ręką... choć nie powinna tak robić).
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Loko napisał/a:
Szukaj dalej, czegoś zeby to podważyć, bo to powyżej sie nie nadaje
stosując taki tok myślenia można byłoby uznać, że zabijanie jest dozwolone, bo ostatnia nowelizacja Kodeksu Karnego, która poruszała temat morderstwa miała miejsce w powiedzmy w 1964 roku, więc od tego czasu coś się musiało zmienić
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Aha, i jeszcze jedna odpowiedź, tym razem z 2006 roku (poradnia językowa Uniwersytetu Wrocławskiego)
data: 2006-06-25 :: dział: inne
Ostatnio od znajomych usłyszałam, iż dopuszczono używanie słowa "pisze" w sensie "jest napisane" oraz "przyszłem" zamiast "przyszedłem". Chciałabym zapytać czy to prawda i gdzie ewentualnie można sprawdzić sobie takie informcje. Są może jakieś specjalne strony internetowe poświęcone zmianom w języku polskim?
Za odpowiedź z góry dziękuję.
Obie przywołane formy są nadal niepoprawne (pisze, przyszłem). Jeśli zaś chodzi o ustalenia normatywne, polecam Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN oraz strony Rady Języka Polskiego (www.rjp.pl).
T.P.
Specjalnie wkleiłem z datą. Zauważ też, że Poradnia odsyła na stronę Rady Języka Polskiego, którą cytowałem w poprzednim poście.
Jak dla mnie to wystarczy. Na razie nie zmieniam swojego światopoglądu... ufff
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
W niejednej szkole uczyli za moich czasów że obie formu są poprawne, nie każe Ci zmieniać światopogladu, ale nie zmieniaj tez mojego. :564:
Rozwój języka jest nieunikniony, z mądrzejszych głów na przykłąd prof. Miodek uznaje forme "pisze" za poprawną.
Więc za pewne jak to zwykle bywa gdzie strony dwie tam zdań jeszcze wiecej.
Orzeczeń ustaw, ani niczego innego nie będe szukał bo dla mnie jest to totalna rybka czy uzywa się pisze czy jest napisane. Będe używał "pisze", bo tak mnie nauczyli w szkole
wiesz, mnie kiedyś nauczycielka od Historii starała się nauczyć, że Hołd Pruski był w XVII wieku... Starała się też nauczyć tak samo całą moją klasę. Smutne to, ale rzeczywiście się zdarza.
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Loko napisał/a:
Rozwój języka jest nieunikniony
Moim zdaniem to raczej degres.
Oczywiście można powiedzieć, że rozwój matematyki wymaga, żeby uznać, że 2x2 równa się 5, ale ja się na to nie zgodzę.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
Jakby to był jednostkowy przypadek to byłbym skłonny w to uwierzyć, ale to nie tylko w mojej szkole tak uczyli więc cos w tym musi być, ewentualnie zbiorowa plotka wśród nauczycieli?
Zresztą jakby nie było to język się ciągle rozwija i zapewne niejeden juz był oburzony że coś się zmienia, ale gdyby nie to to trzeba było by się dziś posługiwać jezykiem staropolskim. A zapewne i w jego czasach gdy dochodziło do zmian zdażały się głosy obużonych konserwatystów, ale tak to juz jest ze jezyk kreują ludzie (większośc) a nie językoznawcy.
nie każe Ci zmieniać światopogladu, ale nie zmieniaj tez mojego.
oczywiście... dlatego nie zwracałem Ci uwagi. Mów i pisz jak chcesz, włącznie sobie wystawiasz tym jakieś tam świadectwo i mnie to nie przeszkadza. Ale to Ty zacząłeś na forum publicznym forsować, że "pisze" jest poprawne, więc jako purysta językowy musiałem zareagować...
... bo jeszcze ktoś przeczyta, uwierzy i będzie przekonany że tak jest OK.
No offence afkors. Jak dla mnie to koniec, nie chcę tego dalej rozstrząsać... Piszta i mówta jak chceta.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Loko napisał/a:
Rozwój języka jest nieunikniony
Anjas napisał/a:
Moim zdaniem to raczej degres.
Oczywiście można powiedzieć, że rozwój matematyki wymaga, żeby uznać, że 2x2 równa się 5, ale ja się na to nie zgodzę.
Nie mozna porównywać matematyki do języka, bo matematyka opiera się na dowodach.
Jak to degres czyli jesteś za powróceniem do jezyka staropolskiego? Chciałbyś go używać na codzień. no nie zartuj nawet , a jeśli nie to do którego roku uznajesz "prawidłowy" rozwój języka polskiego?
Miałem już się nie odzywać, ale nie mogę się powstrzymać
Loko napisał/a:
Nie mozna porównywać matematyki do języka, bo matematyka opiera się na dowodach.
Tak??? Powiedz to pitagorejczykom. To oni zaczęli mówić o matematyce jako nauce. A uwierz mi, wiele od tego czasu w matematyce się zmieniło...
Loko napisał/a:
Jak to degres czyli jesteś za powróceniem do jezyka staropolskiego? Chciałbyś go używać na codzień. no nie zartuj nawet , a jeśli nie to do którego roku uznajesz "prawidłowy" rozwój języka polskiego?
Pewnie, język zmienia się i dobrze. Ale właśnie po to została powołana Rada Języka Polskiego , żeby uznawać coś za poprawne lub nie i nie pozwalać pseudofachowcom kreować języka. Staropolski dawno ewoluował i cool... Jak Rada uzna, że "pisze", "poszłem", "weszłem" "piardłem" jest poprawne to ja też to uznam. A do tego czasu uznaję to za błąd, ale oczywiście nie zabraniam innym go popełniać. Choć jest to dla mnie błąd rażący i np. do odpowiedzialnej pracy nie przyjąłbym nikogo kto go popełnia.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
W odróżneiniu od języka w którym to jutro, czy po jutrze wspomniana rada języka polskiego może stwierdzić że forma "szłem" jest poprawna, a dlaczego, bo taki będzie miałą poglad na świat grupa "fachowców" to w matematyce nikt nie podważy pewnych podstawowych twierdzeń i nikt nie powie Ci jutro że 2+2 jest równe 5 , a nawet jeśli zdarzy się że twierdzenei uznawane za poprawne zostanie obalone, a zdarzało się nie raz, to nie dlatego ze ktos ma taki kaprys tylko dlatego że znalazł błąd w rozumowaniu poprzedneigo i potrafi to udowodnić.
To w kóncu pitagorejczycu czy epikurejczycy? bo zmieniasz zeznania
No ale skończmy już tą gadke bo z j polskiego schodzimy na matematyke i zaraz sie rozwiniemy tak że trzeba będzie osobny temat stworzyć.
a gdybym Ci powiedział, że tak mnie uczyli w szkole to co? Uznałbyś to za poprawne?
[ Dodano: Nie 18 Lut, 2007 ]
Loko napisał/a:
To w kóncu pitagorejczycu czy epikurejczycy?
oczywiście, że pitagorejczycy, a nie pitagorejczycu
Masz rację Loko, skończmy ten temat. Pisz i mów dalej "tam pisze", ja naprawdę nic do tego nie mam.
Może za jakiś czas Rada uzna, że tak jest OK i wtedy przestaniesz popełniać błąd. Ale nawet przed orzeczeniem Rady z tym błędem da się żyć.
Jakbyś udowodnił tą teze matematycznie to jak najbardziej. Matematyka jest prosta do wyjaśnienia.
Kiedyś na moim egzaminie do liceum społecznego jakić "cwaniaczek" z komisji to udowodnił... Na szczęście mu nie uwierzyłem, podjąłem dyskusję i dzięki temu zdałem egzamin. Wybrałem jednak inne liceum, bo z oszołomami nie miałem zamiaru się spotykać przez 4 lata.
Ale nie zgodzę się do końca z tym, że matematyka jest prosta do udowodnienia... Niektóre rzeczy trzeba po prostu przyjąć i tyle. Podobnie jak w zasadach języka.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 18 Lut, 2007
anjas napisał/a:
Cytat:
Jakbyś udowodnił tą teze matematycznie to jak najbardziej. Matematyka jest prosta do wyjaśnienia.
Kiedyś na moim egzaminie do liceum społecznego jakić "cwaniaczek" z komisji to udowodnił... Na szczęście mu nie uwierzyłem, podjąłem dyskusję i dzięki temu zdałem egzamin. Wybrałem jednak inne liceum, bo z oszołomami nie miałem zamiaru się spotykać przez 4 lata.
Ale nie zgodzę się do końca z tym, że matematyka jest prosta do udowodnienia... Niektóre rzeczy trzeba po prostu przyjąć i tyle. Podobnie jak w zasadach języka.
Hahaha czekałem, aż to napiszesz jest dowód na to ze 2+2 =5 ale on nie opiera się na matematyce. Też było to u mnie w liceum na lekcjach matematyki i z tego co pamiętam tam po prostu był niezbyt skomplikowany błąd obliczeniowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach