auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 26 Lut, 2007 Gdzie na narty?
Witam, mam taki dylemat.
Pod koniec Marca (nie wiem czy to jeszcze dobry okres) chce pojechac ze znajomymi na 4 dni na narty (tzn 4 dni jazdy plus dojazdy z Warszawy i do Warszawy). Z logistycznego punktu widzenia najbardziej odpowiada mi Austria bo jest blisko i w miare fajnie. Teraz niestety ze wzgledu na slaba zime zastanawiam sie czy nie bede musial jechac w okolice lodowca (najblizsze to Kaprun i Dachstein i Hintertux).
Odnosnie samego wyjazdu to nie chce jechac do Szwajcarii i Francji poniewaz jest to zbyt daleko (a klimat Zermatt mi nie odpowiada ).
Dlatego chyba najrozsadniej bedzie smignac do Austrii lub Wloch:
Jezeli chodzi o Wlochy to jak wiadomo sa troche dalej i dlatego najbardziej prawdopodobna jest wlasnie Austria
I teraz tak: Ischgl, Soelden, Gastein, Kaprun, Mayrhofen odpadaja bo bylem tam w ostatnich latach.
Osobiscie zastanawiam sie np. nad: Schladming, Flachau, i tego typu miejscowosciami - ale tak jak wczesniej podkreslilem czy bedzie snieg pod koniec marca - jakie tam sa warunki?
Kazda pomoc mile widziana - jezeli bedzie cos rozsadnego we Wloszech to tez to przemysle.
We Flachau byłem tydzień temu, średnio według mnie... To już chyba bym wszedł w Schladming, tak o wiele lepszy wybór. Ale jak już Ci pisałem Livigno we Włoszech, polecam gorąco. Śnieg, dojazd oes, steefa wolnocłowa, tanio, włoskie jedzenie i tor rajdowy.
Odezwij się do mnie przed to się dowiem co i jak ze śniegiem.
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 26 Lut, 2007
jako ze lecimy na dwie fury i na noc (tak zeby od rana juz jezdzic na nartach) to nie chcemy walic 1200 KM czy tez 1300. Ale z drugiej strony jak bede mial jechac 950 km zeby nie miec sniegu to wyjscia nie bedzie. A wtedy albo Wlochy albo Mayrhofen i Hintertux.
Majkel [Usunięty]
Wysłany: Pon 26 Lut, 2007
Tydzien temu bylem we Wloszech dokladnie Cortina d'Ampezzo.
REWELACJA polecam
warunki swietne i jesli chcesz sie wyjezdzic to napewno Ci sie to tam uda! Masa tras, wyciagow jednym slowem dla kazdego cos dobrego! Szczegolnie Faloria! BAJA!
sama Cortina dosc droga! Cenia sie gnoje po olimpiadzie jeszcze jednak skoro jedziecie autami to zawsze mozna znalesc spanie klika KM dalej... jest troche taniej.
Brat za to byl w Livigno i rowniez sobie chwalil... Szczegolnie tani %% bo strefa wolnoclowa
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 26 Lut, 2007
jadac na tydzien lub 10 dni to ok. Ale upalac tylko kilometrow (jakies 4 godziny dluzej) na 4 dni jazdy to bezsensowna wyprawa. Tymbardziej ze jada same chlopy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach