auto: Mercedes
silnik:: 3.5
moc: 272km Pomógł: 9 razy Dołączył: 04 Sty 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 26 Paź, 2011 Doważanie Kół
Jadąc ostatnio po obwodnicy Garwolina (sztosunkowo szybko 2xx) wyczułem ze trochę bije mi kierownica - pomimo ze teoretycznie koła były prawidłowo doważone na stacjonarnym sprzecie.
Postanowiłem coś z tym zrobić i pojechałem dzis na tzw. doważanie kół na samochodzie. Byłem tutaj: www.autobalans.pl - POLECAM
NA czym to polega (ze strony):
"Prawidłowe wyważanie koła powinno składać się z dwóch etapów. Po wyważeniu na urządzeniu stacjonarnym, potrzebne jest wyważanie końcowe - doważenie bezpośrednio na samochodzie.
Zdaniem fachowców wyważenie wstępne nie zawsze gwarantuje bezwibracyjne wirowanie koła na samochodzie. Jeśli kierowca odczuwa oznaki drżenia samochodu podczas jazdy, może warto spróbować doważyć koła.
Badanie i korekcja trwa 5 do 10 minut i nie wymaga zdejmowania kół. Warto wiedzieć, że koła zamontowane na samochodzie powinny być wyważone z dokładnością do 5 g.
Każdy element mechaniczny, który się obraca musi być wyważony, nie zwracamy jednak uwagi, że wyważone koło po zamontowaniu, często wymaga jeszcze korekty, doszły bowiem śruby mocujące, kołpak, a nie wiemy jak wyważone są tarcze hamulcowe czy piasta koła."
Podsumowując - jezeli biją Ci koła przy wiekszych predkościach - zdecydowanie WARTO - auto jedzie idealnie prosto - kirownica nie drga. Warto - koszt - 80PLN (20 pln koło)
_________________
Ostatnio zmieniony przez 206 Gti Śro 26 Paź, 2011, w całości zmieniany 1 raz
auto: Mercedes
silnik:: 3.5
moc: 272km Pomógł: 9 razy Dołączył: 04 Sty 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 26 Paź, 2011
KarQ napisał/a:
Wydaje mi się, że podmienili Ci skrzywioną felgę.
Właśnie nie - pojechałem też z ciekawości - po całym sezonie - okazało sie ze 19' nie są pokrzywione i nie ma potrzeby ich prostowania narazie - co cieszy. Gość najwięcej dowalił 30 gram na lewy tył.
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Czw 27 Paź, 2011
michool_vt napisał/a:
ja bym nigdy nie skorzystal z takiej uslugi bo czasem lubie wyleciec w plener, 5g ziemi i wszystko bierze w łeb
Po dobrym napierdalaniu na śniegu trzeba brać młotek i przecinak i skuwać z felg wnętrza bo przy 60km/h tak bije kiera że sie jechać nie da.
michool_vt, Gdzieś tam kiedyś, dawno temu kij wie gdzie, coś czytałem że niedoważenie 5g przy jakieś tam prędkości powoduje obciążenia na układ napędowy i zawieszenie rzędu iluś kg. Ile w tym prawdy nie wiem, ale mój znajomy w Volvo wyważając koła w ten sposob w ciągu 6 lat użytkowania auta i 115tys nie wymieniał żadnych drążkow sworzni. i zero luzów. Ja bym bardziej patrzyl w tą stronę niż to że mi kierownica nie drży przy 200km/h
auto: stara beta
silnik:: ...
moc: 280km Pomógł: 63 razy Dołączył: 29 Mar 2006 Skąd: olkusz
Wysłany: Czw 27 Paź, 2011
GeKo, wszystko co mówisz to prawda, wiadomo 5gram to nie wiele, ale siła razy ramie daje niezly moment, a moment łamie szczenki wybija stawy..
apropo momentu to boje sie myslec co sie dzieje z podzespolami w takiej ibizie w dieslu +100koni, tam to zawieszenei musi byc z tytanu chyba! ...
Wszystko fajnie, ale jak jest dobra wyważarka, proste felgi i sprawny samochód to nie ma ch.uja aby drgała kierownica przy 200 km/h. Nasza wyważarka jest niby do 100 paru km/h, ale nieraz zdarzało się, że wywarzaliśmy po kimś i przy dużo wyższych prędkościach było git.
Pozatym wyważając dynamicznie powinniśmy mieć zawsze sterylnie czyste felgi bo już kilka gram brudu i cały misterny plan w dupę strzelił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach