po pierwsze to najlepsza klinika w warmińsko-mazurskim
po drugie Parys oprócz tego że to najbardziej oblegany lekarz tam to przy okazji sąsiad mojej nareczonej dziadków i cała jej rodzina u niego leczy zwierzaki od lat latecznych
a po trzecie "prowadzi" naszą Nutkę (York) od małego i jako iż to są psy z problemami a nasz nie ma żadnego to chyba godny lekarz polecenia
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Czw 27 Paź, 2011
Stacho napisał/a:
moim zdaniem to jest problem !
Ja się ziomuś rozeznam w Lublinie ogólnie to Szaki uciekł na dupy i popsuty go samochód
To mi przykro strasznie
EmerytRs2 napisał/a:
zawsze wyleczyli mojego bulldoga na targówku w Warszawie.
wiem też że na SGGW robia mega robotę !!.
ja polecam Targówek bo tam bullinka miała kilka operacji w pełnej narkozie i jakoś 10 lat żyje.
Wielkie dzieki!
GeKo napisał/a:
w House'a się bawił nie będę, ale jeśli niedoczynność tarczycy to tym tropem bym szedł dalej.
Objawy
Niedoczynności tarczycy towarzyszą często subtelnie wyrażone objawy podmiotowe powiązane ze spowolnionym tempem reakcji katabolicznych:
zwiększenie masy ciała
uczucie zmęczenia, osłabienie, senność, trudności w koncentracji, zaburzenia pamięci, stany depresyjne.
Generalnie u ludzi się nadczynność leczy poprzez spowodowanie niedoczynności, a następnie już lekami przez całe życie.
To wszystko sie zgadza co napisales Geko.
U niego niedoczynnosc tarczycy jest opanowana, dostaje leki kazdego dnia do konca zycia i ma sie dobrze.
Problem jest teraz taki, ze strasznie schudl i jesc nie chce. Przez co jak wiadomo brakuje mu energii.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pią 28 Paź, 2011
jeśli ten temat nie jest żartem (a nie jest) - dowcipkowanie i OT są nie do końca na miejscu. Ja rozumiem, że taki charakter forum i tam takie, ale to serio nie jest śmieszna sprawa, zwłaszcza biorąc pod uwagę zażyłość relacji k-marta za Specem. Gdyby z Tomaszem coś było niehalo - nie byłoby mi do śmiechu. Btw taki koncept - Tomasz po szczepieniach wszelakich ma kilka dni mega doła, nic nie je, chudnie i ogólnie się nie bardzo przemieszcza, kiedyś jeździliśmy z nim na kroplówkę, a teraz robimy co innego - dostaje wodę z cukrem - energia jest, głodny nie chodzi, a że to tylko kilkudniowe sytuacje - brak innych substancji niezbędnych z rozpędu jest w stanie znieść.
Bart napisał/a:
znam 2-3 niezłych weterynarzy na Śląsku, jakby co - mogę dać namiary. Jakoś sobie z moim psem radzili, a to już sukces.
http://www.zumi.pl/128925...rzow,firma.html na przykład - ogarniał operację wycięcia stawu biodrowego, więc zły chyba nie jest. Tym nie mniej nie wiem jak u niego będzie z analizą, na której Ci zależy
(samo badanie krwi swoją drogą jest do ogarnięcia, ale gorzej z interpretacją wyników)
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Byłem tam, ze swoim psem, po potrąceniu samochodem, na miejscu zrobili rentgena, od ręki pomoc, niestety wybór mieliśmy jeden
W każdym razie maja dobrą bazę:
Cytat:
Zakład posiada:
- 3 gabinety przyjęć,
- 2 sale operacyjne,
- 2 sale przedoperacyjne,
- stanowiska intensywnej terapii,
- możliwość badań laboratoryjnych w zakresie morfologii, biochemii, parazytologii,
położnictwa i ginekologii,
- możliwość diagnostyki RTG, USG, EKG, endoskopii,
- mikroskop z torem wizyjnym,
- aparaty do narkozy wziewnej, ozonoterapii, laseroterpii, tlenoterapii, transuzji krwi,
- szpital,
- zakład fryzjersko-kosmetyczny dla zwierząt,
- sklep ze specjalistyczną żywnością i akcesoriami dla zwierząt.
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Sob 29 Paź, 2011
mi napisał/a:
jeśli ten temat nie jest żartem (a nie jest) - dowcipkowanie i OT są nie do końca na miejscu. Ja rozumiem, że taki charakter forum i tam takie, ale to serio nie jest śmieszna sprawa, zwłaszcza biorąc pod uwagę zażyłość relacji k-marta za Specem. Gdyby z Tomaszem coś było niehalo - nie byłoby mi do śmiechu. Btw taki koncept - Tomasz po szczepieniach wszelakich ma kilka dni mega doła, nic nie je, chudnie i ogólnie się nie bardzo przemieszcza, kiedyś jeździliśmy z nim na kroplówkę, a teraz robimy co innego - dostaje wodę z cukrem - energia jest, głodny nie chodzi, a że to tylko kilkudniowe sytuacje - brak innych substancji niezbędnych z rozpędu jest w stanie znieść.
Dzieki Michal!
Nie jest dobrze, wczoraj na spacerze sie "zalamal" i poprostu padl.
Trzeba bylo go niesc do domu na rekach.
Staram sie go obecnie jakos podbudowac o ile sie da.
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 07 Lis, 2011
Paweł Rabiega - Uratował mi dwa psy, leczył 3 moje psy i kota. Praktyka w USA, Wykładał na SGGW, jak trwoga to do niego.
Wielu ludzi, którzy są w podbramkowej sytuacji trafia do niego
Paweł Rabiega 501794132
Gabinet 22 6416550
Warszawa ul. ZWM 1
Gabinet od 11 do 20 pon - piątek. Przed i po tych godzinach operuje. Mówię Ci to bo cięzko po pierwszym połączeniu się do niego dodzwonić. Niestety sporo ma facet roboty, więc musisz trochę podzwonić żeby się dobić. Plus jest taki, że od jego gabinetu 3 min jest klinika SGGW, gdzie sporo skomplikowanych badań można przeprowadzić.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pon 14 Lis, 2011
jakie wieści?
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pon 14 Lis, 2011
mi napisał/a:
jakie wieści?
Cytat:
Big Thx everyone for your interest & support concerning my dog!!! After lots of medical tests we got a bad result: morbus addison (nebenniereninsuffizienz / niedoczynnosc nerki bocznej).
He'll get cortison & othr stuff daily till the end of his days. Right now he's getting slowly back to life & we hope that he can stay here for a few more years and have some fun as he always did. Cheers!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach