auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2012
Chłopaki, z jednej strony macie rację a z drugiej Marek to nie jest gość który musi jeździć 2 sezony żeby w końcu gdzieś coś wygrać. W dobrym sprzęcie po 2-3 rajdach dojechanych do mety, jest w stanie w RPP walczyć, prawda taka albo się ma tą smykałkę albo się jej nie ma. RPP to jeszcze nie MP i różnica w poziomach między tymi dwoma cyklami jest kolosalna.
Wystarczy wspomnieć Wisłę 06 gdzie RPP 206 jechało ze stawką PZM i 8 Zabrocki w stawce RPP 206 bylby jeszcze pierwszy w PZM a w Pucharze 206 raczej zawsze grzał tyły.
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2012
GeKo napisał/a:
Chłopaki, z jednej strony macie rację a z drugiej Marek to nie jest gość który musi jeździć 2 sezony żeby w końcu gdzieś coś wygrać. W dobrym sprzęcie po 2-3 rajdach dojechanych do mety, jest w stanie w RPP walczyć,
Że Marek nie jest początkującym leszczem to chyba wszyscy tu wiedzą, ale jak nie będzie jeździł, to nie będzie wyników. A skoro już teraz jest problem z kasą na starty/opony, to zakup kłówki raczej oddali go od regularnego startowania, a chyba tego najbardziej teraz mu potrzeba.
Tak to widzę, ale jak już pisałem ja się nie znam
Kosmita, poruszył ważny aspekt. Ja chcę kurde jeździć Przemyślałem sobie wszystko i jednak zostanie krotkie przełożenie. Kłówkę dobrze opisał kubek 13, jesli chodzi o sposób jazdy. Tak to właśnie sobie wyobrażam... Niestety jak kupię kłówkę to mi pół sezonu przeleci koło nosa. Może kiedyś jak będzie kasa to kłówka sie pojawi. Myślałem,że będzie taniej,ale każdy biznes plan kłówki mówi to samo: drogo na maxa.
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2012
kubek13 napisał/a:
eneralnie większość straszy: 'że i tak trzeba zabić pierwszą kłówkę, żeby się jej nauczyć'
I tak i nie, pytanie czy ktoś Ci powie o paru tipach jak np to że pod żadnym pozorem nie wolno wbijać biegów nie po koleji tylko zawsze 1-2-3-4-5-6 6-5-4-3-2-1.
Co do uniballi masz rację im pewniejszy i szybsze przepięcie tym mniejsza szkoda dla kłów, ale nie można tego też robić siłowo. I co ważne na shortshifterach trzeba bardzo uważać żeby np z 2-3 nie wbić z 2-1 przy pełnym bucie. Bo bieg włożysz bez problemu tyle że motor i skrzynia mogą zrobić kaput.
CHRZANEK, Skrzynia w CC/SC bez większej wprawy pozwala latać bez sprzęgła, nie wiem jakim cudem ale tak działa, w wielu VW też sie da drażek wręcz sam wciąga biegi i spina. w AX potrafię przejść przez wszystkie biegi w gore i w doł bez sprzegla i to w miare szybko i zero zgrzytu tylko odpowiednie ujmowanie gazu i dodawanie przy redukcjach.
Natomiast skrzynia w Renault choćby skały sraly, miedzy gazy nie wlozysz bez sprzegla biegu.
A tu dla poteomnych info od Pana co te kłówki robił jak jeszcze w pieluchach byliśmy.
Cytat:
Methods of Changing Gear.
By William Hewland.
July 2000
The following is some info regarding shifting gear and face dog wear. I am in the fortunate position where I have a good amount of knowledge on the subject, as I understand the mechanical side and the user (driver) side equally well. For succesful gear shifting, remember that it is critical to ensure that all mechanical elements between the drivers hand and the dog faces are in good order and properly set. This includes the gear linkage in the chassis!
Successful up-shifting, (defined as fast and non dog-damaging) will be achieved by fully moving the dog ring as rapidly as possible from one gear to the next, preferably with the engine's driving load removed until the shift is completed. (The opposite is true of a synchromesh gearbox as used in passenger cars, where slow movement helps). It should be remembered that it is not possible to damage the dogs when fully engaged (in gear). The damage can only take place when initiating contact during a shift, (the `danger zone`) therefore this element must be made as short as possible. If a driver moves the gear lever slowly, or if the linkage is not rigid and effective, dog wear will occur. We always recommend lightweight yet solid rod linkage, not cables ideally.
I list below the different methods of up-shifting that are used in racing most commonly. The best at the top, the worst at the bottom:
Automated (semi automated). The movement of the dog ring is powered and the engine is cut / re-instated in a co-ordinated manner. Gear-shifts take milliseconds. This system produces zero dog wear when set up well. It is not applicable to most cars, but it illustrates that speed of shift is a good thing.
Manual with engine cut. This system is almost as good as an automated one as long as the driver pulls the lever very quickly. Again it is not applicable to many cars, but it illustrates that speed of shift is a good thing. A `cheat` version of this is to shift on the engine rev limiter, which can work well. With this system it is especially important to move the lever ultra fast, otherwise the engine will be reinstated during partial dog engagement, causing damage. The damage can usually be felt by the driver.
Manual.
Best method: With no assistance from the engine management, the driver must lift off the throttle sufficiently to allow the dog ring to be pulled out of engagement. He should then stay off the throttle long enough to allow the dog ring to engage with the next gear. In practice, the driver can move the gear lever faster than he can move his foot off and back on to the throttle. Therefore the effective method is to apply load to the gear lever with your hand and then lift the throttle foot off and back on to the pedal as fast as physically possible. In lifting your foot, the loaded gear lever will almost involuntarily flick to the next gear before the foot is re-applied to the throttle.
auto: Clio II ph3
silnik:: F4R
moc: 0_km Pomógł: 21 razy Dołączył: 09 Maj 2009 Skąd: PWZ
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2012
GeKo napisał/a:
w AX potrafię przejść przez wszystkie biegi w gore i w doł bez sprzegla i to w miare szybko i zero zgrzytu tylko odpowiednie ujmowanie gazu i dodawanie przy redukcjach.
W Saxo to samo Wróciłem kiedyś z Lublina do Warszawy bez sprzęgła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Przemyślałem sobie wszystko i jednak zostanie krotkie przełożenie. Kłówkę dobrze opisał kubek 13, jesli chodzi o sposób jazdy. Tak to właśnie sobie wyobrażam... Niestety jak kupię kłówkę to mi pół sezonu przeleci koło nosa. Może kiedyś jak będzie kasa to kłówka sie pojawi. Myślałem,że będzie taniej,ale każdy biznes plan kłówki mówi to samo: drogo na maxa.
