auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 23 Mar, 2007
lenny tu szuka samochodu dla siorki bo wg niej jest on autorytetem (lol) , a jak chcecie dyskutowac co jest lepsze czy zabojad czy sumo to gdzie indziej
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
tu nie ma dyskusji czy toya jest bardziej awaryjna niz francuz (notabene sa duze roznice miedzy modelami np. clio sie nie psuje a 206 tak, 406 sie ponoc malo psul a 407 i nowa laguna bardzo) tylko ze toyki sa bardziej awaryjne niz kiedys.
Renault ma dosc sluszna teorie marketingowa i nie probuje nikomu wmawiac ze jest bardziej bezawaryjne niz toya czy jest bardziej solidne niz vw, ale ze jest bezpieczne!!! bo jest oraz czesto awangardowe i inne niz niemcy i japonce (patrze: vel satis, avantime ..)
Toya natomiast reklamy opiera na bezawaryjnosci (corolla) i solidnosci (avensis) a to nie do konca prawda bo corolle sie czesto widzi na lawecie (fakt ze corolli ogolnie jest bardzo duzo).
odbyłem poważną rozmowę z żoną ... na razie nie wyobraża sobie rozstania z yariskiem. W sumie ja też
Ale poważnie lenny, mogę dać się przejechać Twojej siostrze, jak jej sie spodoba to można poszukać yarka gdzieś na rynku. Może uda się trafić jakiegoś pewniaka.
Ale poważnie lenny, mogę dać się przejechać Twojej siostrze, jak jej sie spodoba to można poszukać yarka gdzieś na rynku. Może uda się trafić jakiegoś pewniaka
wcale jej się nie dziwie:]
thx anyway!
pogadam z siorą... ale chyba ma na oku jarka 1,3 z 2004 roku. W tym tygodniu będę oglądał...
_________________ "...i w tym momencie nawigacja mówi mi : "ZRÓB ALTONENA", no to bach rekaw..." cytat dr. prof. CHRZANKA - santo subito!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach