2. Różnica pomiaru rzędu 1,5% na 99% mieści się w granicach błędu pomiarowego.
Trzeba by robić testy aż "błąd pomiarowy" będzie na korzyść innego oleju, żeby było wiarygodnie ?
Oczywiście nie będę się upierał co do tego testu, ale kolejny test z podobnym wynikiem potwierdza regułę - tak mi się wydaję. Dla mnie wyznacznikiem jest test z Politechniki w Brnie gdzie warunki były laboratoryjne i wykluczone były "błędy hamowni", poślizg kół, nieumiejętność przeprowadzającego test i inne rzeczy mające wpływ na badanie.
auto: Xsara VTS
silnik:: XU10J4RS
moc: 167km
Dołączył: 07 Maj 2012 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
Vlodarsky, mnie tam w Brnie nie było więc nie mam jak ocenić fachowości tamtych prób. Chociaż oczywiście uczelnia wyższa do pewnego profesjonalizmu zobowiązuje i pozostaje nam wierzyć, że było to zrobione porządnie.
Żeby było jasne. Nie najeżdżam na Millersa. Sam zalałem go do swojego paździerza bo nie było rozsądnej alternatywy 5W50.
_________________ Understeer is a crime (C) Colin McRae
Chloru, a ja staram się zachować zdrowy rozsądek (chociaż mi trudno bo test jest na moją korzyść) ale ciekawi mnie kiedy (po ilu testach z różnych stron europy) można uznać, że zalety tego produktu są prawdziwe ?
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km
Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
Chloru, Ja powiem tyle że jeśli po 3000km nie wyczynowej jazdy olej jakiego by nie był producenta traciłby właściwości to byłby to szmelc. A na Motulu zrobiłem już 90tys km.
Od siebie mogę dodać że podczas testu była również monitorowana temperatura w dolocie oraz w hali i test rozpoczynaliśmy gdy w dolocie było równo 50C, w momencie zakończenia pomiaru temperatura spadała do 46C.
Na tej hamowni hamowałem swoje auto co najmniej 10 krotnie z tego często po kilka razy 1 dnia.
I jeśli temp w hali, ilość powietrza oraz ciśnienie nie zmieniało się wyniki były powtarzalne.
auto: Xsara VTS
silnik:: XU10J4RS
moc: 167km
Dołączył: 07 Maj 2012 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 26 Cze, 2012
Panowie, love, peace und faworki. Ja nie twierdzę, że to nie jest lepszy olej. Nie neguję też jakości hamowni, po prostu jestem świadom, że każde urządzenie zapewnia pewną dokładność pomiaru i w przypadku hamowni nie zdziwiłbym się gdyby mieściła sie ona właśnie w różnicy pomiarów które otrzymaliśmy. Oczywiście jeżeli wykonamy 100 pomiarów i za każdym razem wyniki będą na korzyść Millersa to coś jest na rzeczy
_________________ Understeer is a crime (C) Colin McRae
To nie ten i nie podnosi tylko ogranicza współczynnik tarcia. To jak płyn do szyb z nanotechnologią, wypełnia mikro nierówności przez co woda po szybie spływa. Tak po prostu jest żaden wielki myk
auto: Xsara VTS
silnik:: XU10J4RS
moc: 167km
Dołączył: 07 Maj 2012 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 27 Cze, 2012
Vlodarsky, to też taki trochę pic na wodę Gdybyś miał idealnie równy materiał (tak na poziomie atomowym, czyli własnie nano) to okazałoby się, że tarcie jest bardzo duże ze względu na oddziaływania międzyatomowe. Nie będę zanudzał teorią XFS5W50 całkiem nieźle działa w Cytrynie i chyba troche mniej go żre. Jako, że to dopiero pierwsza runda na tym oleju poczekam na wydawanie wiążacych opinii.
_________________ Understeer is a crime (C) Colin McRae
W opinii ekspertów z centrali Millers w GB "Motul miał 3000 km przebiegu - oznacza to, że przy nowym oleju byłoby jeszcze korzystniej dla Millers Oils - używany olej (nawet po 3 tys km) traci nieco lepkości, a nawet niewielka ilość (1%) paliwa w oleju powoduje zmniejszenie tarcia (tyle tylko że również zmniejszenie właściwości smarnych) "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach