JEsli ktos nie zna lony to niech poslucha sobie motoryzacyjnego kawalka Rura Helmut Rura
Koncert z zespolem the PIMPS, nie jakies tam polplaybacki. Chlopaki graja na zywca. Bebny, bas, gra-gitarra, piano, sampler
PS. sluchalem hiphopu od pocatku jego powstania i po wielu latach juz mam dosc, nudzi mnie. Jedyna osoba ktora sobie dalej wlaczam w aucie to wlasnie Lona.
[ Dodano: Sob 14 Kwi, 2007 ]
DZisiaj KLUB BALSAM RACLAWICKA ŁONA+Webber+tHE PIMPS 23.00
Ostatnio zmieniony przez JIMEK Nie 15 Kwi, 2007, w całości zmieniany 1 raz
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2007
fuck - dobry mjuzik, gdyby nie taki hektar - wybrałbym się...
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2007
Rudecki napisał/a:
idzesz jimek?
Cytat:
Wczoraj 20:29 ŁONA - KONCERT DZISIAJ (!!!!!!!!!!!!!!!!)
no niestety to bylo wczoraj. Bylem w galmoku, zadzwonil kumpel ktory bębni w the pimps ze jest koncert, nie wiedzialem czy bede mogl i z miejsca podjechalem do balsamu bo akurat byla proba dzwieku. Pogadalem troche z Lona, zajebisty typ, naprawde 100% dobrej energii, pokora, zero zadzierania kinola, no i lałem po gaciach ze smiechu, chlopaki mimo ze po trasie 600km autem i 2godz proby w studiu i 4godz przed koncertem to humory mieli zajebiste. Co chwile jakies jaja Byl Helmut spiewany ale z podkladem zespolu Rednex czy cos takiego country jakies disco jakies takie redi-dy-kap-tyn redi-tu gou No i helmut zostal przerobiony na takie super szybkie country lupanka no i niezle jaja :DDDD
Rura, Helmut Rura, nie zwalniaj w mieście
Helmut o więcej prosić nie śmiem
Tylko wieź mnie
Chociaż tyle razy już mi się zepsułeś
Na zawsze ty i ja - wierzę w ten duet
przy tym bylo troche jaj z dzwiekowcem-naglasniaczem ktory mial na imie Leszek
no i co chwile jakies jezykowe eksperymenty, musialem sie wysilac zeby w ogole ich zrozumiec bo oni tak juz na codzien gadaja. Np. nie powiedza ze masz jakies pokrętło 'z boku' tylko z bokera, bokersa, bokersona itp niezliczone jakies wymysly dobry byl tez Jacek - taki ziom, tez rapuje, na koncertach pomaga Lonie a znany jest z freestylu z kawalka "zadnych gosci" on tak na codzien gada, to byl 100%freestyl:
Jest taki marketingowy zabieg, zaprosić tyle gości,
żeby wypełnili cała płytę prawie.
Ja nie wiem jak ja z tego wybrnę,
ale nie mam reklam w stylu: "Gościnnie mc x i ms y".
To nie dla mnie, najpierw go zaprosić,
pózniej cierpliwie czekać, aż się zgłosi zwykle bez tekstu,
a nawet jeśli ma tekst, to musi go poćwiczyć,
ja w tym czasie musze zrobić mu herbatę.
To do chuja niepodobne,
żebym robiąc płytę solo miał rozmieniać się na drobne,
każdy gość to ekstra problem,
ciężko żyć z radiowej pensji,
jeśli na płycie więcej niż jeden mc,
jak to ciężko zresztą później pchnąć...
- Hejże, hejże hej! Cześć Łona!- Siema Rymek...
- Co za numer tu nagrywasz?- A, numer o tym, że nie chcę gościnnych występów,
na tą płytę żaden gość nie ma wstępu!
- Żadnych gości? Ja tez nie lubię gości obecności!
Bo dla gości nie ma litości! Dla gości nie ma miłości!
Więc, kurwa, żadnych gości, tylko wpierdolę się tutaj ja jeden!
Bo widzisz kurwa, liczba gości to jest 777 odjąć 111,
to jest diabelska liczba właśnie! Bo goście to diabły!
Taki gość jest kurwa żadny! Taki gośc to skurwysyn!
Przychodzi do ciebie i rozpierdala cały numer!
Ja też tak rozpierdolić umiem!
No i kurwa myślę w sumie, że ten numer ropierdolę
teraz moim wolnym stylem gościnnym!
Kurwa, a co ty masz do mnie? Ja jestem niewinny!
Tylko jeden taki mały styl wolny,
więc przestań byc kurwa niespokojny!
Dwa rymy, czy trzy rymy? Zobaczymy...
nie rób mi tu zadymy, tego i tak się nie nagra!
No i kurwa! Narazie ziomuś, nie? Żadnych gości!
To się wie!
[ Dodano: Nie 15 Kwi, 2007 ]
aha, ten jacek tak do mnie - wiesz? mam naturalne predyspozycje do picia alkoholu...
lona- tak, wiemy, moj wujek cioteczny tez pije
jacek- nie no ja mam prawdziwe - ostatnio odkrylem ze moja prababcia miala z domu na nazwisko Seta
[ Dodano: Nie 15 Kwi, 2007 ]
na koncert wpadlem niestety tylko na chwile wczoraj, bylo bardzo fajnie, chlopaki profesjonalnie grali.
PODOBNO COS SIE SZYKUJE LATEM KONCERT W PARKU SOWINSKIEGO to postaram sie wczesniej dowiedziec i krzyknac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach