auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Śro 18 Kwi, 2007 Chłodzenie intercoolera
Zbliża nam się podobno gorące lato a znim wysyp wszelkiej maści imprez motoryzacyjnych w tym wyścigi na ćwiartkę...
Nauczony przykładem z poprzedniego roku kiedy to podczas zawodów temp. otoczenia wynosiła 34 stopnie subiektywnie odczułem że auto mocno mi spuchło. W związku z tym szukam sposobu na doraźne schłodzenie intercoolera przed samym przejazdem aby powstrzymać utratę cennych koników. Patenty z wożeniem wiadra schłodzonej wody zdecydowanie odpadają... najlepiej jakby ten srodek był łatwo dostepny w dowolnej drogerii / stacji benzynowej / chemicznym i nie powodował jakiś skutków ubocznych.
Istnieje jakieś górskie powietrze w spray'u czy cóś takiego które możecie polecić do tego celu ? Wszelkie wskazówki będą cenne
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Śro 18 Kwi, 2007
no dobra.. słyszałem o tym suchym lodzie ale można go gdzieś kupić w kiosku ? To w spray'u jest czy w foremkach do lodu ? Ponadto jaką ma temperaturę ? Czy jak psiknę na rozgrzany intercooler takich suchem lodem czy go kurwica nie trafi ?
suchym lodem się nie psika to po pierwsze (trudno psiknąć bryłą lodu )
w sklepach są spraye do przedmuchiwania różnych elektronicznych pierdółek z kurzu - jest tam sprężone powietrze albo inny gaz który nieźle mrozi - można by czymś takim spróbować
Zrób sobie natrysk wody ze.... spryskiwaczy. Pewnie da sie odpiąć rurki od maski, wiec wykombinuj jakoś układ na IC. Przed startem sikasz ostro, możesz też w trakcie , tylko trzeba opatentowac jakiś system "ciagłego sikania" , co by reką nie trzymać.
W STI jest natrysk wody.
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Śro 18 Kwi, 2007
Suchy lód odpada bo za duże kłopoty z przechowywaniem tego w samochodzie....ale znalazłem coś takiego: sztuczny lód w aerozolu -> http://www.interlek.pl/re...9b0f13b595a1abe
fajny bo prawdopodobnie nie bedzie miał jakiejś mega niskiej temperatury której bałbym się w styczności z rozgrzanym intercoolerem
P.S. nie chcę się dłubać w instalacje natrysku wody ponieważ na ćwiartkę wystartuję może ze 3 w roku .... wystarczy tylko doraźne rozwiązanie a swoją drogą są systemy natrysku do miniaka firmy GTT : http://www.gtt.uk.com/parts2.asp
Suchy lód odpada bo za duże kłopoty z przechowywaniem tego w samochodzie....ale znalazłem coś takiego: sztuczny lód w aerozolu -> http://www.interlek.pl/re...9b0f13b595a1abe
fajny bo prawdopodobnie nie bedzie miał jakiejś mega niskiej temperatury której bałbym się w styczności z rozgrzanym intercoolerem
P.S. nie chcę się dłubać w instalacje natrysku wody ponieważ na ćwiartkę wystartuję może ze 3 w roku .... wystarczy tylko doraźne rozwiązanie
A ja bym wogole nie kombinowal. Jak zrobisz dziwna instalacje to schlodzisz to co nie potrzeba. Kolektor wydechowy jesli mu sie dostanie moze nie byc szczesliwy.
Albo woda albo CO2, nie wiem po co kombinowac.
Wypozycz butle 5l z CO2, zaplacisz malo, waz poprowadz na IC i psiknij przed startem.
Zmierz osiagi tego co jezdzisz bo inaczej bedziesz mial wirtualne maksymalne czasy.
_________________
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Śro 18 Kwi, 2007
w californi najpopularniejszy mod to natrysk jak w sti. proste i bardzo bardzo skuteczne. kiedys sie hamowalem w 35st. bez niczego goracy IC wypluwal 15KM mniej niz jak go schlodzilem (!!!!) a jesli chodzi no lod to podjezdzasz do McDonalda i prosisz worek i masz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach