buehehehe parę lat jeździłem szrotami (sztuk 4) i każdego z nich sprzedałem ze stratą co najmniej 2-krotnej wartości jego zakupu. jeśli stać cię na to żeby kupić auto za x, zrobić je za 2x a potem sprzedać za 1/2x to albo jesteś nienormalny albo obrzydliwie bogaty i pierdzisz złotym bąkiem - to tak apropos mojego podejścia do śmieci w typie R5 GTT
buehehehe parę lat jeździłem szrotami (sztuk 4) i każdego z nich sprzedałem ze stratą co najmniej 2-krotnej wartości jego zakupu. jeśli stać cię na to żeby kupić auto za x, zrobić je za 2x a potem sprzedać za 1/2x to albo jesteś nienormalny albo obrzydliwie bogaty i pierdzisz złotym bąkiem - to tak apropos mojego podejścia do śmieci w typie R5 GTT
Cena 450 frankow, duzo sie nie utopi.
A co do reszty wypowiedzi to byc moze do takich samochodow sie poprostu dorasta.
Z tego co sledzilem twoj emocjonujacy watek w sprawie wyboru samochodu to chcialbym Ci powiedziec ze najlepsze egzemplarze R5 nie mieszcza sie w tym budzecie.
tu nie chodzi o koszt auta bo można swobodnie kupić jakiś 20-letni bolid za grube ojro
tylko o to w jakim stanie odbierasz furę. grzebałem w autach i nic z tego nie mam bo zamiast ładować kasę w performance to płaciłem wciąż żeby w ogóle chciały jeździć więc nie mów mi że do tego się dorasta. jak się nie ma kasy to się nie łazi po szrotach a ja nie mam.
powinienem może posłuchać Łukasza i kupić sobie wygodną zawalidrogę do jeżdżenia w normalny codzienny sposób a za parę gr kupić takiego śmiecia do upalania, może ale do tego też trzeba mieć chyba więcej kasy. pozazdrościć dziku, stać cię na 170 konne clio i reanimację R5
Wg mnie dupowozu sie nie dlubie, a ja lubie dlubac. Dlatego kupuje R5 i na nim sie ucze.
Nauczylem sie ze bezawaryjny i szybki samochod musi kosztowac. Poniewaz na awaryjnosc moge sobie pozwolic wiec staram sie aby byl szybki i aby nie kosztowalo to kupy kasy.
Chcesz poszalec? Kup sobie cos za 3-4tys, zaplac OC i sie baw.
Jak sie popsuje to nie bedzie szkoda.
Inna sprawa ze roznica pomiedzy nowymi samochodami jak Clio a takimi jak R5 to jak porownanie Windowsa do Linuksa. W obu zdarzaja sie problemy, ale w tym drugim zawsze znajdziesz przyczyne.
Podsumowanie, nie jestem bogaty, poprostu nie stac mnie na psucie i naprawianie clio.
I ostatnie pytanie, co w tej R5 Ci sie nie podoba? Kawalek rdzy powierzchniowej ktora zjadziesz w nie jednym 3-letnim samochodzie?
raczej to że zaraz padnie rozrusznik, potem zawiecha, potem silnik zacznie kaszleć, potem zgnije elektryka, popękane plastiki nie dają się spasować itp. jako drugie autko do dłubingu to jest na pewno super ale ja szukam fury bardziej uniwersalnej (czyt. takiej która jeździ bez względu na pogodę, lądowanie UFO, humor sąsiadki itp)
nie wiem czy co do tego jestes zainteresoany ale moj ziomek ma do sprzedania r5, niebieska z silnikiem od r19 1.8 16v... wiem ze silnik niewazny itd. jakby ktos byl zainteresowany moge dac phone number na prv. a i cena jaka sobie za nia krzycza to cos ok 4k
fot nie posiadam.
nie wiem ja tym autem nie jezdzilem, znajomy jezdzi taka r5 z identycznym silniczkiem w kjsach, goni to calkiem niezle, przy takiej wadze daje rade, zaczal sprzet ogarniac i zjezdza w top 5 generalki ostatnimi czasy.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2007
ja tylko dodam od siebie ze widziałem całkiem ładną r5 na torze w lublinie ostatnio. Był mały zonk ale ogolnie w naprawde super stanie. Dziku, odezwij sie do mnie na pw to ci napisze co i jak
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2007
Ja jestem zboczony na punkcie japonskich aut i glownie japonskich... ale jak widzialem Dzika nowa R5 to powiem ze taka moglbym miec bo mi sie bardzo podobala... powaznie swietne auto(pewnie reki do niego dolozyl jakis japonski projektant )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach