Są tematy o róznych pierdołach a łażeniu po górach nie ma więc postanowiłem założyć w celu wymiany doświadczeń.Ktoś wogóle bywa w górach w celach innych niz towarzyskie i narciarskie??(wiem ze mi )
auto: Skoda 105L
silnik:: 1049 cm3
moc: 43km Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Paź 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013
Ja byłem raz na pieszej wycieczce na Morskie Oko, ale jakąś dziwną trasą. Szedłem pół dnia przez lasy, polany i doliny. Po drodze dotarłem nad jakieś małe jezioro. A później nad docelowe. Byłem strasznie zmordowany i po powrocie owaliłem pod Wielką Krokwią ogromnego schaboszczaka i dobiłem się browarem na Krupówkach. Ogólnie jaram się górami, ale nie jestem mocny z chodzenia po nich
_________________
Cytat:
przyczyna dzwona taka sama jak ostatniego dacha... czyli bomba na pałę po drodze której nie znam bez opisu...
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Pią 15 Mar, 2013
Jeździłem w polskie Tatry w lato, było cicho odprężająco itp, teraz od 2-3 lat jest masakryczny natłok ludzi, rzadko można znaleźć odosobnione fajne szlaki, nie ma minuty żeby nie było kogoś w zasięgu wzroku, hałas, śmieci i darcie japy i już nie jeżdżę.
Polecam także Pieniny, ale dawno nie byłem więc nie wiem jak z natłokiem ludzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach