auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
kubas napisał/a:
4. Geko czy jesteś w stanie zrobić całe poszycie z karbonu do tego ?
Tak, tylko nie opłaca sie, z węgla to za duzy hajs.
Szkło w zupełności wystarczy.
Błotniki można machnąć z węgla, tak jak w tym Westfildzie którego pokazałem
A swoją drogą jest tyle firm robiących nadwozia do tego, że bez problemu każdy znajdzie coś dla siebie.
Kwestia budżetu i końcowej jakości wykonania.
auto: Skoda 105L
silnik:: 1049 cm3
moc: 43km Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Paź 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
Czesio napisał/a:
Na mnie cały czas czeka kompletny ford scorpio z 2,0 16v
Czesław mam pewne i zadbane Mondeo '97, 2.5 automat, pierwszy właściciel - gabinet 150 tys. przelotu - 6 tys. zł .
Swoją drogą - taka "7" (nie mylić z gangsterskim BMW) w teorii wydaje się idealnym sprzętem na TA. Zjazd z lawety i ogień. Ten pomarańczowy z pierwszej strony wygląda super, ale tam właściciel poszedł chyba później w rozbudowę "klatki" i wygląda to teraz jak niezły czołg.
Czesio [Usunięty]
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
Kenet napisał/a:
Czesław mam pewne i zadbane Mondeo '97, 2.5 automat, pierwszy właściciel - gabinet 150 tys. przelotu - 6 tys. zł .
Dziękuje , ale tego scorpiona mam za parę stówek od znajomego , pęknięta szyba , mocno pordzewiały ale pod względem mechaniki jest git , jeździłem jakić czas nim i technicznie jest git.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
AleX_R53 napisał/a:
rabarbar napisał/a:
Ale te słabe wyniki to wina aut czy ich drajwerów??
Wybieram bramkę numer 2.
Cieżko to ocenić, ale ludzie ktorzy tam przyjechali nie byli pierwszy raz na ułężu. Może i potencjał auta jest spory, ale próg wejścia też może być dość wysoki.
kubas napisał/a:
rabarbar napisał/a:
Bart napisał/a:
Moim zdaniem nonsens - za taką kasę można mieć speedstera albo elise'a, a od biedy nadają się do codziennego jeżdżenia.
Czyli Atom,ktm x-bow czy radical tez sa bez sensu bo sie nie nadaja do codziennej jazdy?
+1, ja takim caterhamem mógłbym jeździć codziennie do pracy
To w takim razie nie jechałeś nigdy niczym w stylu catherhama czy 7demki.
Kamienie woda syf wszystko przez co sie przejeżdza trafia w twarz, więc juz sama jazda bez kasku jest fajna ale tylko przez pierwsze kilka km. Wolał bym już jechać na motocyklu bez kasku jeżeli chodzi o komfort podróżowania niż 7demką.
pum napisał/a:
ktoś kiedyś napisał, że ludzi dzieli się na tych co budują auta i tych co nimi potem jeżdżą
auto: 205/C4
silnik:: tu5j2
moc: ~100km Pomógł: 73 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
Kamill jechałem x-em, kto powiedział że jeździłbym nim bez kasku ?
rabarbar [Usunięty]
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2013
Bart napisał/a:
rabarbar napisał/a:
Bart napisał/a:
Moim zdaniem nonsens - za taką kasę można mieć speedstera albo elise'a, a od biedy nadają się do codziennego jeżdżenia.
Czyli Atom,ktm x-bow czy radical tez sa bez sensu bo sie nie nadaja do codziennej jazdy?
chyba trochę nie ogarłeś o co mi szło
No chyba, że się przypierdalasz dla zasady - wtedy jak najbardziej masz rację
Chyba nie ogarłem ale ja wogole slabo ogarniam.Chodzi mi o to ze takiej 7 nie nalezy rozpatrywac w kategoriach praktycznosci
Ps.tez bym wolal speedstera
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach