auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pią 11 Maj, 2007
ja nie tak szczerze
zgadzam sie z maćkiem.
Jak kupowałem swoj fotel kubełkowy to nie kupiłem o xxx złotych droższego bo
a) nie stać mnie
b) nie zamierzam nidgzie samochodem walić, upalać na 100% po miescie itd itp.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 12 Maj, 2007
Z fotelem jest zupelnie inaczej niz z autem, fotele tansze nie sa mniej bezpieczne, tylko nie posiadaja swistka zwanego homoloacja. Najlepszym przykladem tego jest bimarco, w ktorym fotel bez homologacji mozna kupic za 600 zl, a dokladnie ten sam fotel z homologacja kosztuje juz prawie 1000 zl.
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 12 Maj, 2007
Oczywisie wiadomo ze testy zderzeniowe nie sa priorytetm przy kupnie auta, ale przynajmniej mnie kiedys zmartwil test zderzenioey saxo, bo nie wykluczam tej niemilej opcji. Co nie zmienia fakty ze jestem na maksa zadowolony z saxofona i nie kupil bym zadnego innego auta w tych pieniadzach, Bo to wlasnie saxofon daje najwieksa frajde z jazdy i w tym momencie tsty zderzeniowe zchodza na dalszy plan
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach