auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013 Regeneracja akumulatora
Here is the story.
Auto stalo troche na parkingu od jesieni i niestety akumulator sie uszkodzil, caly sie zasiarczyl ale najgorsze to ze ostatnia cela dostala zwarcia od zasiarczenia. Teoretycznie akumulator na smietnik. Jestem znany z tego że uwielbiam tracić czas na rzeźbę w gównie i reanimowanie popsutych rzeczy wiec po przeczytaniu calego internetu natrafilem na takie cos jak sól gorzka czyli siarczan magnezu - dość znany srodek do różnych celów, w tym wywołania niezłego srania ale o tym póżniej.
Zanabyłem wiec w aptece 200g gram tego specyfiku za jakieś 12zł, następnie wode demineralizowana.
Przepis wygląda tak:
Bierzemy filizanke do kawy, nalewamy podgrzanej (zeby sie dobrze rozpuscilo) wody z baniaczka,
następnie sypiemy sol gorzką tyle ile da sie rozpuscic a wchodzi tego bardzo duzo wiec sypiemy i sypiemy az sie nam prawie skonczy.
Otwieramy kapselki w aku i nalewamy do kazdego strzykawka czy lyzka lub czym chcemy - to nie jest zracy roztwor, dla skory obojetny. Jak już nalejemy ile mielismy zamykamy aku i do samochodu.
Efekt nie jest natychmiastowy - nie nalezy sie zrazac jak na poczatku bedzie nawet gorzej. Efekt przychodzi po czasie 2-3 tygodni i najlepiej jak aku jest caly czas uzywany u mnie byl srednio ale i tak sie mocno poprawilo.
Akumulator u mnie przestal sie rozladowywac, po dwoch tygodniach stania nadal jest ladny rozruch, moze nie jest to nowy aku ze sklepu ale spokojnie pojechalem na wakacje i zaoszczedzilem 600zeta.
Uwaga nr 2 - wrocmy do magicznego roztworu - niech wam Bozia broni tego probowac po rozpuszczeniu wszystkiego w kubeczku!!! Odrobina rozpuczona na lyzce powoduje niezle sranie a ja z ciekawosci wzialem lyczek z kubeczka i ledwo co dobieglem do klopa, jeszcze takie srania w zyciu nie przezylem.
No ale ogolnie metoda dziala (niektorym dziala albo nie - binarnie). Planuje jeszcze to powtorzyc, spuscic caly elektrolit i zalac aku tylko takim mocnym roztworem zeby go oczyscic doszczetnie.
auto: Skoda 105L
silnik:: 1049 cm3
moc: 43km Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Paź 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013
M napisał/a:
Uwaga nr 2 - wrocmy do magicznego roztworu - niech wam Bozia broni tego probowac po rozpuszczeniu wszystkiego w kubeczku!!! Odrobina rozpuczona na lyzce powoduje niezle sranie a ja z ciekawosci wzialem lyczek z kubeczka i ledwo co dobieglem do klopa, jeszcze takie srania w zyciu nie przezylem.
Jaki jest czas reakcji?
_________________
Cytat:
przyczyna dzwona taka sama jak ostatniego dacha... czyli bomba na pałę po drodze której nie znam bez opisu...
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013
Kenet napisał/a:
M napisał/a:
Uwaga nr 2 - wrocmy do magicznego roztworu - niech wam Bozia broni tego probowac po rozpuszczeniu wszystkiego w kubeczku!!! Odrobina rozpuczona na lyzce powoduje niezle sranie a ja z ciekawosci wzialem lyczek z kubeczka i ledwo co dobieglem do klopa, jeszcze takie srania w zyciu nie przezylem.
Jaki jest czas reakcji?
Wystarczający żebyś zapomniał, tylko że jak bym poszedł w tym czasie do samochodu to bankowo byłoby źle, i napisalem ze wzialem lyczka ale teraz sobie przypomnialem ze umoczylem tylko jezyk zeby sprobowac.
Nie polecam testowac
_________________ Samochody to ZUO!
ŁukaszS3 Mam wykształcenie jak prezydent mistrz jebaka
auto: EVO V
silnik:: 4G63
moc: 334km Pomógł: 16 razy Dołączył: 20 Lut 2009 Skąd: Ustroń
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013
M napisał/a:
zaoszczedzilem 600zeta.
co to za aku za 600 zeta?
_________________ "Najważniejsze to ecu ktore leje paliwo i wali iskrą a nie zastanawia się czy misiom na biegunie nie bedzie za ciepło " by eM
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013
dżizzzzz - w życiu nie dałem za aku więcej niż 180 zł, ale jestem biedakiem - pewnie w tym sedno.
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Sob 03 Sie, 2013
Aha, no tak, faktycznie. No ale skoro już jesteśmy w tym temacie - mam zioma, który ma dość podobny problem. Może też ma ktoś jakiś koncept na regenerację?
http://oi40.tinypic.com/10ymnbc.jpg
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pon 05 Sie, 2013
Pomiar jest taki ze auto stoi dwa tygodnie i dluzej i mozna je normalnie uruchomic, wczesniej to bylo kilka dni i brak rozruchu. Czytalem o ludziach ktorym to nic nie dalo a takze o takich ktorym w akumulatorach deep cycle wydajnosc wzrosla z 1,5 minuty do ponad godziny. Metoda jest smiesznie tania wiec warto sprobowac.
Też mam zasiarczony jeden i sprawdzę metodę, ale postaram się go sprawdzić przed i po. Praca akumulatora jest bliska do binarnej i po takiej naprawie nie wiem czy znowu nie padnie za dwa tygnodnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach