auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013
no czas na powrót całkiem zajebisty.
Jechaliśmy MEGA DZIWNYMI skrótami , stan dróg był kiepski ale przez to omineliśmy
olbrzymi korek w Rumii, następne jeszcze wiekszy przed Lubiczem ( LUbijacz'em) zjechaliśmy z trasy na Turzm ( jakoś tak ) i drogami mazowieckimi wyjechaliśmy za włocławkiem.
A ja wczoraj odcinek Poznań-Warszawa zrobiłem bez napinki w 2:20 ale rozwaliła mnie proporcja opłat. Do konina ok 100km za 30PLN, a później kolejne 100km za 9.90
Oczywiście musiało się trafić dwóch napierdalających długimi z kilometra ale byli skutecznie leczeni. Jeden znalazł na to sposób wyprzedzając pasem awaryjnym.
A ja wczoraj odcinek Poznań-Warszawa zrobiłem bez napinki w 2:20 ale rozwaliła mnie proporcja opłat. Do konina ok 100km za 30PLN, a później kolejne 100km za 9.90
Oczywiście musiało się trafić dwóch napierdalających długimi z kilometra ale byli skutecznie leczeni. Jeden znalazł na to sposób wyprzedzając pasem awaryjnym.
heheh, pisalem o tych oplatach przeciez wczesniej, dla mnie to jakis zart
Ja nie, pierwsze 2xx kilometrów gładko przy 150 na tempomacie, jak się robi gęściej to na prawy i 110. Oczywiście przy gęstszym ruchu musi się trafić taki który koniecznie chce lecieć 200 mimo że na lewym jedzie sznur samochodów 140, ale trafiłem na dwóch którzy akurat jak mnie mijali gdy dostali długimi dali po heblach i jechali równo ze mną kilkanaście sekund. Gość wyprzedził pasem awaryjnym ale kilka samochodów dalej też go przytrzymali.
a tak, znam tez ten typ kierowcow, ktorzy za wszelka cena musza byc "przed" nawet jak jest korek
nawet z eMem rozmawialem o tym ostatnio, jest taka granica poruszania sie po autostradzie
180-200 wyprzedzasz wszystkich (moze trafi sie 1-2 auta ktore chca szybciej pojechac)
ale juz jazda 140-150 to wyprzedza Cie wszystko co moze
octy, aveny, paski, golfy... taka magiczna granica do 160 gdzie moga cisnac pewnie w miare komfortowych warunkach, pow. tej predkosci pewnie robi sie juz nieprzyjemnie w kabinie
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pon 19 Sie, 2013
160 akurat dla mojego auta to jest optimum, powyzej drastycznie rosnie spalanie ale taka predkosci wystarcza zeby nie jechac w kolumnie ze wszystkimi (gdzie wg badan drastycznie wzrasta ryzyko wypadku).
Z drugiej strony jest to wystarczajace zeby sprawnie sie przemieszczac.
Licznikowe 160 to i tak gpsowe 150-155.
Pomijając opory toczenia to opory powietrza rosną do kwadratu, więc o tyle wzrasta spalanie ale na godzinę a nie na km, więc jak liczysz dla 150 to jedno 1,5 się skraca bo jedziesz 1,5 raza szybciej.
U mnie jak 100km/h jest 100% to przy 120 jest 120% przy 150 150% przy 200 też okolice 200%.
Ostatnio miałem sporo jazd na tempomacie i odcinki po 100km można chyba uznać za wiarygodne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach