Warto by to było na wiosnę zrobić jak będzie ciepło, chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciepły dzień. Warto po takim zabiegu zostawić auto w cieple do osuszenia.
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Śro 20 Lis, 2013
bizon napisał/a:
mam sprawdzonego i solidnego goscia, przyjezdza i wszystko robi na miejscu, ale do wwa chyba nie podjedzie
ale gdybys przejezdzal...
Podobno jakiś dobry aquapark jest w łodzi, będziemy odwiedzać niebawem
cienki napisał/a:
Warto by to było na wiosnę zrobić jak będzie ciepło, chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciepły dzień. Warto po takim zabiegu zostawić auto w cieple do osuszenia.
auto: rdzivic
silnik:: półtora litra
moc: teraz juz brak km Pomógł: 36 razy Dołączył: 06 Lip 2009 Skąd: uć
Wysłany: Śro 20 Lis, 2013
M napisał/a:
cienki napisał/a:
Warto by to było na wiosnę zrobić jak będzie ciepło, chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciepły dzień. Warto po takim zabiegu zostawić auto w cieple do osuszenia.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Śro 20 Lis, 2013 Re: Pranie tapicerki
Rasputin napisał/a:
Kamill napisał/a:
M napisał/a:
Gdzie warto pojechać? Gdzie nie jechać?
Poproszę o polecenie
Możesz wypożyczyć karchera puzzi i samemu to ogarnąć. Pierze się bajecznie prosto i w porównaniu do polerki to jest 1/5 roboty.
A gdzie wynajmowałeś i jakie są koszta takiego odkurzacza?
Np na allegro.
Ja porzyczałem od znajomego. Do tego warto wziąć jakiś dobry proszek karchera.
bizon napisał/a:
M napisał/a:
cienki napisał/a:
Warto by to było na wiosnę zrobić jak będzie ciepło, chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciepły dzień. Warto po takim zabiegu zostawić auto w cieple do osuszenia.
dobra uwaga
też bym tak polecał
Nie ma różnicy, jak sie pierze takim puzzi to przelewa spore ilości wody przez tapicerke ale jest to pranie ekstrakcyjne, czyli pod ciśnieniem jest wstrzykiwany detergent z wodą i odrazu odsysany.
Przy większych zabrudzeniach można wcześniej spryskać tapicerkę większym stężeniem plynu, ale w małych ilościach.
Najważniejsze jest nie przemoczenie tapicerki, pranie powinno obejmować tylko pierwszą wierzchnią warstwe materiału, jęzeli zacznie się rozpuszczać i ciągnąć brud z gąbki foteli to pozamiatane, ale to trzeba wlać sporo wody w fotel i zostawić, a takim odkurzaczem to jest prawie nie wykonalne.
W związku z tym ze dysza jest mała i można prać wszystko łącznie z załamaniami na boczkach drzwi, a moc odkurzacza spora, wyciąga on 95% wody którą się tam wlało. Po takim praniu odpalamy auto, ogrzewanie na full, tylne szyby uchylone. 1,5h i auto suche jak pieprz.
Gdzie warto pojechać? Gdzie nie jechać?
Poproszę o polecenie
Możesz wypożyczyć karchera puzzi i samemu to ogarnąć. Pierze się bajecznie prosto i w porównaniu do polerki to jest 1/5 roboty.
A gdzie wynajmowałeś i jakie są koszta takiego odkurzacza?
Np na allegro.
Ja porzyczałem od znajomego. Do tego warto wziąć jakiś dobry proszek karchera.
bizon napisał/a:
M napisał/a:
cienki napisał/a:
Warto by to było na wiosnę zrobić jak będzie ciepło, chyba, że trafi się jeszcze jakiś ciepły dzień. Warto po takim zabiegu zostawić auto w cieple do osuszenia.
dobra uwaga
też bym tak polecał
Nie ma różnicy, jak sie pierze takim puzzi to przelewa spore ilości wody przez tapicerke ale jest to pranie ekstrakcyjne, czyli pod ciśnieniem jest wstrzykiwany detergent z wodą i odrazu odsysany.
Przy większych zabrudzeniach można wcześniej spryskać tapicerkę większym stężeniem plynu, ale w małych ilościach.
Najważniejsze jest nie przemoczenie tapicerki, pranie powinno obejmować tylko pierwszą wierzchnią warstwe materiału, jęzeli zacznie się rozpuszczać i ciągnąć brud z gąbki foteli to pozamiatane, ale to trzeba wlać sporo wody w fotel i zostawić, a takim odkurzaczem to jest prawie nie wykonalne.
W związku z tym ze dysza jest mała i można prać wszystko łącznie z załamaniami na boczkach drzwi, a moc odkurzacza spora, wyciąga on 95% wody którą się tam wlało. Po takim praniu odpalamy auto, ogrzewanie na full, tylne szyby uchylone. 1,5h i auto suche jak pieprz.
Nigdy w 100% tak jak piszesz nie jesteś w stanie odciągnąć wody z tkaniny. Miałem doczynienia z praniem tapicerek w serwisach autoryzowanych na urządzeniach marki Karcher i zawsze auto zostawiane było do osuszania. Nie wyklucza to także wykonania takiego zabiegu w niższych temperaturach. Minusem spowodowanym nie dostatecznym osuszeniem auta ( tapicerki ) mogą być parujące szyby z powodu nagromadzonej wody wewnątrz auta.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Śro 20 Lis, 2013
Prałem calego fusiona w kwietniu ? Tego samego dnia pojechalem nim 100km dalej w suchym tyłkiem.
W lato prałem tourana i seicento, to tylko otworzyłem auta na pół dnia też bez żadnych efektów ubocznych, tylko trzeba odessać tą wodę zg łową, czyli 1-2 ciągniemy z natryskiem i później ze 2x bez natrysku, a nie opierdzielić na szybkości.
Prałem calego fusiona w kwietniu ? Tego samego dnia pojechalem nim 100km dalej w suchym tyłkiem.
W lato prałem tourana i seicento, to tylko otworzyłem auta na pół dnia też bez żadnych efektów ubocznych, tylko trzeba odessać tą wodę zg łową, czyli 1-2 ciągniemy z natryskiem i później ze 2x bez natrysku, a nie opierdzielić na szybkości.
Jak wszystko zrobione z głową i solidnie nie przyniesie za sobą negatywnych skutków.
Czasem po takim praniu jak ktoś po prostu robi to na odwal się po przejechaniu ręką czuć wilgoć.
Ale w kraju mamy samych specjalistów także będzie ok
Czesio [Usunięty]
Wysłany: Śro 20 Lis, 2013
Kamill napisał/a:
Prałem calego fusiona w kwietniu ? Tego samego dnia pojechalem nim 100km dalej w suchym tyłkiem.
W lato prałem tourana i seicento, to tylko otworzyłem auta na pół dnia też bez żadnych efektów ubocznych, tylko trzeba odessać tą wodę zg łową, czyli 1-2 ciągniemy z wytryskiem i później ze 2x bez wtrysku, a nie opierdzielić na szybkości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach