auto: rdzivic
silnik:: półtora litra
moc: teraz juz brak km Pomógł: 36 razy Dołączył: 06 Lip 2009 Skąd: uć
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013 Stłuczka - zgłaszać czy nie zgłaszać
Wrzucam tu bo ja zdarzeń nie miałem i jestem cienki w temacie.
Kolega się zagapił i wjechał komuś w tył. Spisali oświadczenia, są nawet jakieś zdjęcia. Szkody praktycznie zerowe, ale jednak poszkodowany po wizycie u mechanika powiedział, że chce 400zł.
Kolega ma tylko OC, za które płaci 430zł.
Jeśli nie zgłoszą, to płaci tamtemu 400 do ręki i game over.
Jeśli zgłoszą do ubezpieczyciela, to jak rozumiem (teoretycznie) dostanie na przyszły rok 10% mniej zniżki na OC (pod warunkiem, że nie wydzwoni jeszcze raz), czyli powiedzmy plus 50zł, ale za to szkoda będzie zrobiona z OC.
Czyli teoretycznie jest w plecy 50zł a nie 400zł.
Dobrze myślę czy zupełnie nie rozumiem mechanizmów?
auto: Clio
silnik:: znów jest
moc: ponad stokm Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2011 Skąd: WWa
Wysłany: Pią 06 Gru, 2013
bizu, czysta sprawa w takim przypadku.
Przy takim oc niech sobie poszkodowany zrobi z oc. Utrata zniżek i tak nie zawsze się zdarza (chociaż jednak jest duża szansa) bo czasem np. wybierając polisę trafiasz na promocję gdzie ktoś dopuszcza jedną szkodę w ciągu ostatnich 6 lat i nie ważne czy to było tydzień wcześniej czy 5 lat temu.
Ja pisałem oświadczenia parę razy w życiu i zawsze się bardziej opłacało mimo i tak wysokiego OC.
_________________
Kenet napisał/a:
Najważniejsze tak czy siak to dobrze się bawić, w sumie to mi opona w jeździe nie przeszkadza, tak jak muzyka w tańcu, więc nie narzekam tylko napier...lam
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 08 Gru, 2013
heheh,
Jak to anjas powiedzial polisy sa rozne i trzeba by nieco zmodyfikowac babke i powiedziec tak:
Na troje babka wrozyla gdyz:
1. sa polisy gdzie do jakiejs kwoty zniznki nie spadaja
2. Sa takie gdzie do jakiejs kwoty tracisz znizki i moze to byc wiecej niz 10% - to okresla pewnie umowa
3. sa i takie gdzie do pewnej kwoty placi sie 100 albo ilec % wiec ja bym zaczal od przeczytania polisy albo rozmowy z infolinia o warunkach
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Szkoda zachodu z tym płaceniem w łapę. Niech sobie zgłosi z polisy, na pewno kumpel za rok nie będzie stratny.
W różnych firmach zniżki różnie uciekają. Są różne tabele taryfowe, słupki, wiersze, procenty itd itp szkoda gadać
auto: rdzivic
silnik:: półtora litra
moc: teraz juz brak km Pomógł: 36 razy Dołączył: 06 Lip 2009 Skąd: uć
Wysłany: Wto 08 Kwi, 2014
Wydaje mi się, że był taki temat, ale nie mogę go teraz znaleźć, więc podłączę się pod swój stary
Parę dni temu gość wjechał w tył auta stojącego za mną a tamten we mnie. Była policja, wszystko jest spisane, zgłaszam szkodę. Sprawca jest ubezpieczony w PZU.
Na etapie wypełniania formularza na stronie PZU mam pytania:
1. CZY POJAZD POSIADAŁ PRZED ZDERZENIEM JAKIEŚ NIENAPRAWIONE ELEMENTY? JEŚLI TAK, PROSZĘ JE WYMIENIĆ
Jak bardzo szczerze się odpowiada na takie pytania na takim etapie? Tylni zderzak ma lekkie otarcie na rogu (żona wjechała w lampę), jak rozumiem wpisuje to. Nie ma możliwości, żeby to otarcie powstało w czasie tej kolizji, ale z drugiej strony nie wiem jak szczerym być, żeby mi nie odwalili, że sam sobie rozwaliłem zderzak cały bo w tej kolizji się nic nie stało.
2. PROPONUJEMY PANU/PANI ROZLICZENIE NA PODSTAWIE WYCENY RZECZOZNAWCY PZU. PO PRZELEWIE NA KONTO BĘDZIE PAN/PANI MÓGŁ/MOGŁA SWOBODNIE DYSPONOWAĆ GOTÓWKĄ I DECYDOWAĆ O EWENTUALNEJ NAPRAWIE. CZY JEST PAN/PANI ZAINTERESOWANY/A? *
Wchodzić w coś takiego? Szczerze mówiąc spodziewam się, że mi wycenią wszystko na 20% wartości a potem będą odwołania itp. Nie chcę na tym zarobić, tylko najlepiej bym wstawił auto do ASO i niech mi robią na tip top. Przy okazji, czy na takie naprawy można dostać auto zastępcze?
Bizon ja przerabialem 2 razy temat w audi
kazdym razem z polisy sprawcy
za kazdym razem procedura identyko
wypelniasz papiery i wysylasz
czekasz na kontakt od rzeczoznawcy
jesli chcesz zrobic bezgotowkowo to nie polecam na tym etapie podawac nr konta bo od razu przeleja Ci pierwsza propozycje i pozniej trzeba to odkrecac...
ja zaznaczylem bezgotowkowo w kazdym przypadku, mimo tego rzeczoznawca musi obejrzec fure i wstepnie wycenic... wycenia smieszne grosze
mi pierwsza stluczke w audi jak policja mi cofnela w przedni zderzak wycenil na 800zl... cala naprawa w aso kosztowala ok 7 tysia
bez problemu wyplacili do warsztatu a ja po prostu przelalem te 8 stow co mi z automatu wyplacili mimo tego ze nie chcialem gotowki
w totalu ma sie zgadzac a Ty nie widzisz zlotowki
drugim razem oddalem temat w rece serwisu, dali mi zastepcze auto na caly okres naprawy rozwalonego tylu... tu juz polecialo z mojego ac bo sprawcy nie zlokalizowali
tak samo wszystko bezgotowkowo a rzeczoznawca juz ogladal fure w warsztacie
co do Twojego pytania... jak ktos z ubezpieczalni przyjdzie i zobaczy wczesniejsza szkode to po prostu zanizy wartosc odszkodowania i moze byc tak ze bedziesz musial sam doplacic do naprawy, albo wyplaca Ci mniejsza kase
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Wto 08 Kwi, 2014
Wypłacają kwotę bezsporną na konto, to jest taka kwota po najniższej wycenie i wyplacana przed końcem 30 dni od zgloszenia bo takie jest teraz prawo żebyś nie został bez środków jak się będzie przeciągać.
Tyle że ja dostałem z mtu taka kwotę, a pozniej nie chcieli juz rozmawiać, powiedzieli że jak mnie drożej wyniosła naprawa to mam dosłać rachunki a oni się zastanowią i może dopłacą. Więc olałem temat, dałem na bezgotówkową naprawę, podpisałem kilka świstków w warsztacie i resztę rozliczali już miedzy sobą.
Jest to taki myk na spławienie klienta, bo wysyłanie pisma przez pół roku znudzi się 90% osób i odpuszczą.
Więc zapytaj się, jaka to kwota i czy to jest kwota bezsporna czy całe odszkodowanie.
auto: Różne
silnik:: Różne
moc: Różnakm Pomógł: 51 razy Dołączył: 25 Sty 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 08 Kwi, 2014
W ogóle nie pozwól aby trafiła do Ciebie jakakolwiek kasa - bo wtedy oni już nie mają deadline`ów. A tak to mija 30 dni i w razie czego masz argument, że przez 30 dni nic nie zrobili zgodnie z wybraną przez Ciebie opcją - dobrze Ci radzę, mam specjalistę z działu szkód w swoim zespole
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach