bardzo zadbana sztuka mojego kolegi, wyglada jak nowa, idealny dla kawalera, ktory lubi co weekend wyskoczyc sie polansowac nad morze i wydac wiecej na drinki niz na paliwo
auto: BMW e46 320Ci
silnik:: m54b22
moc: 170km
Dołączył: 23 Mar 2012 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 16 Gru, 2013
....dla kawalera, ktory lubi co weekend wyskoczyc sie polansowac nad morze i wydac wiecej na drinki niz na paliwo...
oraz wrócić samochodem wypchanym pannami takimi, które lubią motoryzację
Panowie, ale co wy porownujecie, przeciez te auta laczy kolor i rodzaj paliwa. Nie ta klasa auta i nie ten stopien zuzycia.
Ja w swoim zyciu sprzedawalem z 5 samochodow, 4 wynalazki sprzedalem na pniu i prawie bez negocjacji a passat tdi w igla stanie sprzedawal sie pol roku i musialem cene obnizyc o 25%.
Nie krytykuję wynalazków, są fajne i niezbyt popularne auta, niedocenione perełki jak na ten przykład Laguna II 1.9 dci 120KM , ale stanowczo Alfa nie należy do tego grona. No bo cóż to za hybryda - niby sportowe, ale z dieslem. Jeszcze, żeby ten diesel był mocny, a to silnik który jeździ w Oplach, Saabach i Fiatach. Chyba, ze to zadatki na jongtajmera ma. Jeździłem taką, tylko, że miała męski silnik - 3.2 V6. I to auto mi się podobało. W tej wersji to smutek. Ten pasjonat Alfy poszedł na jakiś mega kompromis.
Kle, Kle, Kle, Kle.......
Auto ratuje piękny stan, ale kwota prawie 40 000 pln pozwala już wybrzydzać w naprawdę fajnych samochodach.
P.S przynajmniej rękawiczki ma fajne, też w takich jeżdżę swoim kolekcjonerskim e39.
_________________ Filozof, Biegacz, Fotograf, Egoista, Cham, Prostak i Humanista
no wlasnie, ale jakie to fajne auta do 40tys, ktore sa w dobrym stanie i umiarkowane w eksploatacji?
10 letnie e60 530i z przebiegiem 300tys km?
10-15 letnie s4/s6 z przebiegiem 300tys km po dzwonie i pali 20litrow a wymiana rozrzadu kosztuje 20% ceny auta?
8 letni zmodzony wrx, ktory pali 17litrow 98 w miescie a przy 140kmh bola uszy?
za jakies bmw porownywalne w takim stanie 320cd czy 120cd trzeba dac z 65tys w gore, oczywiscie ze fura lepsza ale te 3x tys to dla wiekszosci gorny przedzial.
a silnik jtd w coupe, auto nawet z v6 sie na tor slabo nadaje, a na ulicy prowadzi sie wybornie, to ze malo pali to dla wielu plus, ale jeszcze wiekszy ze kazdy kowal naprawi jtd i przynajmniej ten element alfy moze odhaczyć jako bezawaryjny.
jakby to bylo 159 w kombi to pewnie bym sie skusil, niestety nie jestem singlem a sam moj pies potrzebuje 400litrow bagaznika, zeby sie zmiescic.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Wto 17 Gru, 2013
1er w dieslu albo 3er w sedanie/benzynie można w tych pieniądzach kupić, mozna ufo w dieslu, mozna coopera S, focusa ST, mozna vw EOS w cabrio i dieslu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
takimi, które lubią motoryzację 
, ale stanowczo Alfa nie należy do tego grona. No bo cóż to za hybryda - niby sportowe, ale z dieslem. Jeszcze, żeby ten diesel był mocny, a to silnik który jeździ w Oplach, Saabach i Fiatach. Chyba, ze to zadatki na jongtajmera ma. Jeździłem taką, tylko, że miała męski silnik - 3.2 V6. I to auto mi się podobało. W tej wersji to smutek. Ten pasjonat Alfy poszedł na jakiś mega kompromis.
