auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 24 Lut, 2014 pomoc prawna/podatkowa
Panowie, na pewno jest kilku, którzy dobrze ogarniają takie tematy. Może będziecie mi w stanie pomóc...
Moja żona kupiła mieszkanie na kredyt w 2003. W 2005 otrzymała bardzo dobre warunki w Milenium banku i refinansowała w 100% kredyt hipoteczny. W 2010 sprzedała mieszkanie i całkowicie go spłaciła. Nadwyżkę ze sprzedaży mieszkania przekazała na poczet kolejnego mieszkania żeby nie płacić podatku i skorzystać z ulgi podatkowej.
Złożyła odpowiednie Pity i tyle. Teraz Urząd Skarbowy odezwał się w celu korekty pitu. Okazało się, ze w tamtym okresie obowiązywał stary przepis, który nie obejmował ulgą kredytów refinansowych i tym samym moja żona nie podlega pod ulgę.
Grosza z tych pieniędzy nie widziała, wszystko trafiło na poczet spłaty starego kredytu i zakup nowego mieszkania a Urząd Skarbowy żąda od nas spłaty zaległego podatku w wysokości prawie 40 tysięcy złotych...
Nie musze chyba wspominać , ze jestem załamany i bez wyjścia bo fizycznie po prostu nie mamy takich środków...
Ale jak mieszkanie kupila w 2003 roku a sprzedala w 2010 to byla jego wlascicielem ponad 5 lat to wogole zysk z tej sprzedazy nie podlegal opodatkowaniu przeciez.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Pon 24 Lut, 2014
pcs napisał/a:
Ale jak mieszkanie kupila w 2003 roku a sprzedala w 2010 to byla jego wlascicielem ponad 5 lat to wogole zysk z tej sprzedazy nie podlegal opodatkowaniu przeciez.
+1
Idz do radcy prawnego niech przejrzy dokumenty i napisze jakieś odwołanie.
zrodlo finansowania a prawo wlasnosci to calkiem co insze. Jak w 2003 stala sie wlascicielka (faktura lub umowa kupna sprzedazy) to nie ma znaczenia czym finansowala.
Jakby owszem nie minelo 5 lat w rozumieniu podatkowym (czesto to prawie 6 lat) to ewentualnie mogli sie przyczepic, ze splata kredytu refinansowego kupno mieszkania nie jest wydatkiem na cele mieszkaniowe, ale ja bym z tym poszedl do sadu bo interpretacja US jest naciagana.
Jesl prawda jest ze zanabyla w 2003 roku to w wersji bardzo optymistycznej niepotrzebnie zlozyla w 2010 roku ta deklaracje, ze wydatkuje przychod ze sprzedazy na cele mieszkaniowe i korekta bedzie polegala na skorygowaniu tego PITa na 0.
Ostatnio zmieniony przez pcs Pon 24 Lut, 2014, w całości zmieniany 1 raz
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 24 Lut, 2014
Wiecie co....najgorsze jest to, ze US traktuje nas jako osoby, które osiągnieły przychód z kredytu pomimo całkowitej jego spłaty ze sprzedaży mieszkania. Tym samym pomimo, zę 0.00 pln nie wzieliśmy do ręki bo reszta środków poszła na zakup nowego mieszkania to chce ( tak, użyje tego słowa) wyłudzić od nas 40 tysięcy złotych ! To jest jakiś absurd.
Po prostu nie chce mi się wierzyć, ze uczciwego obywatela płacącego masę podatków chce się scigać za coś czego nie ma...i interpretuje się nieludzki wręcz zapis z bubla prawnego, który w 2009 roku znowelizowano !
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 24 Lut, 2014
M napisał/a:
Niezłe musi być w urzędach/państwie ssanie skoro łapią się już takich rzeczy.
tak się dzieje od lat. co najlepsze to decyzja czesto zalezy od urzednika a nie przepisów. to jest dopiero system jak trafi sie chuja to nie ma przebacz a drugi moze od reki umorzyc np odsetki albo polowe platnosci. to jest problem a nie to, ze trzeba placic jesli prawo mowi tak czy siak.
zauważcie, ze US jako jeden z niewielu podmiotow w PL posluguje sie miejscem zamieszkania a nie meldunku bo żeby skutecznie doreczyc cokolwiek to trzeba wiedziec gdzie sie czlowiek znajduje. sprobuj zarejestrowac auto jak nie masz meldunku
mozesz byc miliarderem i miec 10 mieszkan ale auta nie zarejestrujesz
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Ostatnio zmieniony przez M Pon 24 Lut, 2014, w całości zmieniany 2 razy
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 24 Lut, 2014
Może niekiedy podśmiewuje się z konkluzji eMa, ale jak mam z czymś takim do czynienia to po prostu płakać mi się chce - z bezsilności... Bandy kretynów, którzy zamiast ścigać wielkie przekręty to wykańczają zwykłych ludzi...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach