Długo szukałem, albo kamery maja mały kąt, albo wielkie przyssawki, albo sa duże, albo nie maja wyświetlacza
Ta jest kompatybilną z telefonem przez wifi, ma wyświetlacz, jest mała i ma mały uchwyt. Jedyny minus to taki, ze nie ma własnego zasilania, ale to dla mnie ok. Ma czujnik przeciążeń, co jest pomocne
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Śro 02 Lip, 2014
Trochę szukałem na ten temat, ale nie znalazłem nic nt sytuacji, gdy uszkodzone auto jest w leasingu, a ja właśnie w takiej sytuacji jestem i chciałbym powalczyć o jakieś odszkodowanie, bo samochód został dosyć mocno uszkodzony
Trochę szukałem na ten temat, ale nie znalazłem nic nt sytuacji, gdy uszkodzone auto jest w leasingu, a ja właśnie w takiej sytuacji jestem i chciałbym powalczyć o jakieś odszkodowanie, bo samochód został dosyć mocno uszkodzony
Z samochodem w leasingu jest taki problem, ze samochód nie jest Twoja własnością. O wyrównanie utraty wartości musiałby wystąpić leasingodawca. Dla leasingodawcy samochód jest warty tyle, ile mówią mu księgi, wiec może nie być zainteresowany wysadzeniu sie ze sprawca (z jego ubezpieczycielem)
Chodzi o to, ze możesz rządać oprócz naprawienia szkody wyrównania utraty wartości. Ma to praktyczne zastosowanie do nowych/młodych samochodów, ponieważ w starszych:
1) nowe czesci, które wykorzystano do naprawy mogą zwiekszyć jego wartość
2) samochód jest tak stary, ze stłuczka mu nie zaszkodziła
Oczywiście w uproszczeniu.
Wypowiedział sie w tej sprawie sam Sąd Najwyższy, dlatego ubezpieczyciele podejmują temat.
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Czw 03 Lip, 2014
PieQt napisał/a:
Chodzi o to, ze możesz rządać oprócz naprawienia szkody wyrównania utraty wartości. Ma to praktyczne zastosowanie do nowych/młodych samochodów, ponieważ w starszych:
1) nowe czesci, które wykorzystano do naprawy mogą zwiekszyć jego wartość
2) samochód jest tak stary, ze stłuczka mu nie zaszkodziła
Oczywiście w uproszczeniu.
Z tego co udało mi się znaleźć, np w wytycznych dla rzeczoznawców, to rekompensatę utraty wartości można się ubiegać gdy auto jest nie starsze niż 72 miesiące, nie miało wcześniej przygód blacharskich, uszkodzenia dotyczą karoserii, a nie tylko poszycia (chociaż z tym bywa różnie, bo znalazłem kilka wątków, gdzie ludzie dostawali kasę za kosmetyczne uszkodzenia w stylu zderzak i błotnik,ale to pewnie zależy też od wieku auta), koszt naprawy przekracza 10% wartości auta.
Chodzi o to, ze możesz rządać oprócz naprawienia szkody wyrównania utraty wartości. Ma to praktyczne zastosowanie do nowych/młodych samochodów, ponieważ w starszych:
1) nowe czesci, które wykorzystano do naprawy mogą zwiekszyć jego wartość
2) samochód jest tak stary, ze stłuczka mu nie zaszkodziła
Oczywiście w uproszczeniu.
Z tego co udało mi się znaleźć, np w wytycznych dla rzeczoznawców, to rekompensatę utraty wartości można się ubiegać gdy auto jest nie starsze niż 72 miesiące, nie miało wcześniej przygód blacharskich, uszkodzenia dotyczą karoserii, a nie tylko poszycia (chociaż z tym bywa różnie, bo znalazłem kilka wątków, gdzie ludzie dostawali kasę za kosmetyczne uszkodzenia w stylu zderzak i błotnik,ale to pewnie zależy też od wieku auta), koszt naprawy przekracza 10% wartości auta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach