auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
z barow mlecznych korzystam tylko w weekendy a ten jest wtedy zamkniety!
za to bywam w bambino i tez polecam
a najlepsze jest to, ze przychodzi tam masa osob, np podjezdzajac nowym mercem, bierze 5 dan na wynos i spyerdala
szybko, tanio, smacznie
szkoda, ze takich miejsc jest tak malo
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
fajne są te stereotypy
nowym mercem a zamawia w barze mlecznym...
a jakby przyjechal nowym superbem to byloby wszystko ok
a już na powaznie, swietne sa takie knajpy z domowym zarciem, szkoda tylko ze wiekszosc ma fatalna wentylacje i ciuchy trzeba wietrzyć kilka dni.
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
PiTT napisał/a:
nowym mercem a zamawia w barze mlecznym...
wlasnie stereotypem jest ze ludzie zamozni musza napierdalac zawsze w amaro..
plusem baru mlecznego jest klimat. wszyscy w srodku jakos pokornieją i gdybby taki szyc cos chcial odjebac podobnego jak na wilanowie to pewnie by go pogonili
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
Na wilanowskiej w pawilonikach przy markpolu jest całkiem niezły chińczyk, maja dobrego padthaja - lepszego niż w galerii i za 50% ceny. Kurczaka po tajlandzku też mają dobrego.
Ogólnie cały ten pasaż zasiedliły ostatnio różne bary, obok chińczyka sa pierożki z pary - też bdb, po sąsiedzku kurczak z rożna, dalej kebab, na piętrze jakaś japońska, na rogu pizza hut. Jeden z nielicznych takich punktów w stolicy, oprócz food courtów w galeriach.
Na wilanowskiej w pawilonikach przy markpolu jest całkiem niezły chińczyk, maja dobrego padthaja - lepszego niż w galerii i za 50% ceny. Kurczaka po tajlandzku też mają dobrego.
Ogólnie cały ten pasaż zasiedliły ostatnio różne bary, obok chińczyka sa pierożki z pary - też bdb, po sąsiedzku kurczak z rożna, dalej kebab, na piętrze jakaś japońska, na rogu pizza hut. Jeden z nielicznych takich punktów w stolicy, oprócz food courtów w galeriach.
Wszystko polecam i chinczyka i pierozki. MIeszkam prawie vis a vis tego przybytku i naprawde warto udac sie na tego Pad Thaia. Na pietrze jest chyba indyjska knajpa a nie japonska, ale nie pamietam teraz dokladnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach