Hej.
W wielu interesujących mnie kubełkach zasłaniam trochę górne przelotki na pasy szelkowe ok.3cm. Czy to jest bezpieczne i będzie wygodne? Jest jakieś info w regulaminach?
Czy jednak przelotki powinny zaczynać się na rowno lub 1-2cm wyzej niz moje ciało, tak aby to zdecydowanie na nich opierały się pasy.
auto: Clio II ph3
silnik:: F4R
moc: 0_km Pomógł: 21 razy Dołączył: 09 Maj 2009 Skąd: PWZ
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2016
Kurna, nie doczytałem- zrozumiałem, że ty czymś zatykasz te przelotki, a nie własnym cielskiem
Wg mnie podczas dzwona będziesz mieć problem, bo ciało lecąc do przodu spowoduje naciągnięcie pasa, a ten nie mogąc oprzeć się na przelotce przyciśnie Ci obojczyk w dół w kierunku siedziska.
auto: Clio II ph3
silnik:: F4R
moc: 0_km Pomógł: 21 razy Dołączył: 09 Maj 2009 Skąd: PWZ
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2016
Nie wiem jak Ci to narysować Janusz ale Ty jesteś praktyk rozpierdalania, więc powinieneś czuć podskórnie, że takie ułożenie pasów spowoduje, że po dzwonie będziesz miał bolące (jeśli nie połamane) obojczyki
auto: Clio II ph3
silnik:: F4R
moc: 0_km Pomógł: 21 razy Dołączył: 09 Maj 2009 Skąd: PWZ
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2016
Wg mnie jesteś w błędzie Kenet- fizyki nie oszukasz.
Przelotka, to jest miejsce podparcia pasa i tak jak pisałem- podczas działania siły skierowanej do przodu samochodu będzie następowało naciągnięcie pasa, a co za tym idzie jego oparcie się o miejsce przełamania linii biegnącej od przednich do tylnych mocowań pasa, które są jak wiemy dużo poniżej przelotki.
Wzbiłem się na wyżyny swoich umiejętności graficznych:
Jeśli ktoś nie wierzy teorii, to oddajmy głos praktykom: http://www.rallyshop.pl/w...kuly/mr_4_1.pdf
"Fotele nie są produktami uniwersalnymi i nie dla każdego odpowiedni będzie ten sam model. Każdy fotel charakteryzuje się kilkoma zasadniczymi wymiarami, takimi jak szerokość i długość siedziska, wysokość oparcia, a przede wszystkim wysokość przelotek górnych. Ostatni z wymiarów jest bardzo istotny, ponieważ nieodpowiednio dobrana wysokość przelotek może zaważyć na dobrej kondycji naszego kręgosłupa. Fotel powinien być dobrany w taki sposób, aby po zajęciu w nim miejsca, plecy nie zasłaniały otworu przelotek co pozwoli na przeprowadzenie ramieniowych szelek pasów przez górne przelotki. Jeżeli wspomnianego wyżej prześwitu nie będzie, przy ewentualnym wypadku źle rozłożone siły działające na kręgosłup mogą go trwale uszkodzić (złamanie kompresyjne). "
auto: Skoda 105L
silnik:: 1049 cm3
moc: 43km Pomógł: 32 razy Dołączył: 28 Paź 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2016
Ja się na fizyce znam. Ale jak nie przekraczasz 10 stopni o czym np jest mowa w załączniku to nic sie nie stanie. Inaczej wszystkie osoby biorące udział w wypadkach w cywilnych autach miałyby połamane obojczyki. Jak pas jest dobrze zapięty to siła nie koncentruje się tylko na obojczyku/kręgosłupie w kierunki pionowym.
_________________
Cytat:
przyczyna dzwona taka sama jak ostatniego dacha... czyli bomba na pałę po drodze której nie znam bez opisu...
auto: Clio II ph3
silnik:: F4R
moc: 0_km Pomógł: 21 razy Dołączył: 09 Maj 2009 Skąd: PWZ
Wysłany: Wto 13 Wrz, 2016
W cywilnych autach górny punkt mocowania masz powyżej obojczyka.
Załącznik J dopuszcza odchylenie do 45 stopni. Oczywiście- im mniejsze odchylenie tym mniejsza siła działająca pionowo w dół na obojczyki przy ŹLE dobranych fotelach (w dobrze dobranych siła ta powinna pójść na fotel poprzez przelotki).
Wg mnie każdy ma prawo montować wszystko wedle swojego uznania. Nie można jednak pisać, że "jak nie przekraczasz, to nic się nie stanie", bo po prostu nie wiemy gdzie leży granica pomiędzy bezpieczeństwem, a kalectwem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach