auto: Srebrne
silnik:: Mały
moc: 4km Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sty 2017 Skąd: Wro
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017
Nie widziałem,odpuściłem po kilku relacjach znajomych i recenzjach w necie.
W sumie to nie wiem skąd wielkie halo wokół tego Vegi,gościowi tak naprawdę wyszedł tylko jeden serial (Pittbull),a kasztanów narobił sporo.
auto: Ducato
silnik:: 2.3
moc: 110km Pomógł: 44 razy Dołączył: 27 Mar 2011 Skąd: Wilanów 90210
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017
Podobno na filmweb pojawiło się dużo nowych kont użytkowników utworzonych w ciągu kilku ostatnich dni i wszyscy dają po 10 gwiazdek. Widać że ktoś zainwestował kasę i próbuje ratować rankingi.
BTW Vega miał w lokalu podemną otworzyć biuro, nikt nie wiedział po co reżyserowi takie biuro że szklaną wielką witryną, ale wiercili przez kilka miesiecy, przeróbki chyba wszystkiego. Po czym stwierdził że to jest za mały lokal i wynajął drugi po sąsiedzku który jest większy, ten gotowy przejął fryzjer który mi to opowiadał. Kolejne kilka miesięcy wykańczania większego lokalu. Po czym jakieś 3 miesiące temu pojawiła się kartka na wynajem i jest już kolejny najemca. Vega się nie wprowadził do żadnego. Teraz będzie sklep z zasłonami, nawet już skończyli wiercić.
auto: Cayane
silnik:: Tuaregoa
moc: np 182km Pomógł: 16 razy Dołączył: 18 Lis 2009 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 01 Paź, 2017
Podobno zbiera materiały do swojego najnowszego filmu - "Najemca" - gdzie odsłania kulisy patologi na rynku nieruchomości
Tak poważnie to mój bardzo dobry znajomy (tak rabarbar, właśnie ten), robi dla Vegi wszystkie efekty specjalne do filmów. Ciężko uwierzyć ile CGI jest w każdym jednym, ale nie ma ujęcia bez retuszów/maskowania, reklam/krwi/kurzu/dymu/ognia... Ten znajomy spędza z Vegą tygodnie i mówi, że to jest jedyny reżyser w Polsce, który dokładnie wie czego chce. Inni (a jest ich sporo) każą coś zrobić, dopiero oglądając analizują, wnoszą poprawki. Vega od startu wie, że ma być tak i tak. Płaci i wymaga - zero problemów. Niestety.... to czego wymaga jest przykre. Jego targetem są Łódzkie blokowiska i patole/kibole (to cytat). On to jawnie zleca. Stąd takie duże napisy, stąd takie ciągłe informacje lokalizacyjne, stąd cały scenariusz.. stąd tępe żarty i inne "mocne kadry". On nie jest takim obciachowcem. Nie pożartujesz z nim w rozmowie. Robi filmy na wynik i się z tym nie kryje.
ps. gdy podstawiono mu kupione Ferrari, kazał je wystawić na ulice, wsiadł... odpalił.. zgasił.. kazał zabrać. Już się nacieszył
_________________ Stefan ma dobre ciśnienie....
...w oponach!
może i Vega ma pomysł i czerpie inspiracje od innych (m.in. Winding Refn'a), ale wg mnie póki co średnio to wychodzi,
domyślam się jaki jest zamysł i gdyby to wszystko zagrało to byłoby mega kino, ale niestety wszystko jest chaotyczne, ma niedopracowane scenariusze, całościowo pozostawia wiele do życzenia.
Chętnie wracam do "Only God Forgives" i tu jest idealny przykład mocnego, perfekcyjnie zrealizowanego kina które momentami urywa jajca.
Z drugiej strony lepsze takie kino niż kolejna komedia romantyczna z tym samym składem aktorskim
Vega też ma swoich ulubionych aktorów i tu nie mam nic do zarzucenia bo ludzi dobiera odpowiednio.
Do kina na to na bank nie pójdę bo już po Nowych Porządkach i Niebezpiecznych Kobietach stwierdziłem że szkoda na to czasu w kinie.
To byłem ja Tomasz Sraczek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach