Dlaczego szkoda?
Samochody takie sa zbudowane do upalania.
Nie bez przyczyny wiekszosc elementow jest na wyrost.
W clio wystarczy porownac przedni zawias od 2.0 i reszty clio. Ten od 2.0 jest o dwa rozmiary wiekszy.
44FG [Usunięty]
Wysłany: Pon 19 Gru, 2005
No VTG ogólnie zajmuje się "podkręcaniem" aut... Przeznaczenie nieistone (1/4, czy cokolwiek innego). BTW: ja bym chętnie tak poszalał na Słomczynie... tylko niech by śnieg pokrywał cały tor, bo tak po asfalcie bokami auta mi by było szkoda...
Raczej wyczerpujące dla autka jest takie pojeżdżanie!
Wystarczy spojrzeć na posty na sr.pl
podsumowywujac:
wyrwany zderzak, wyrwany prog, wszedzie brud, felgi troche tez sfatygowane, ztarty lakier z zaciskow (bloto ktore przykleilo sie do felgi musialo je zetrzec), cos w tylnym zawieszeniu wystaje co nie powinno wystawac, ale juz ze zmeczenia darowalismy sobie sprawdzenie co to, amorki do wymiany
no i wiadomo ze nastepnym razem na peweno tez bedziemy
To napisał kierownik Imprezy. Nie pytam jaki będzie koszt potrzebnej kosmetyki...
Grzesiek VTS You cant handle the truth! Czy to jest saxo ??
auto: saxo 2 x 16V
silnik:: 1.6
moc: 136 i ??km Pomógł: 19 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 19 Gru, 2005
Jak to widze to mnie skreca co oni robia z VTSami dormalnie zero szanowania nic anic pier... wszystko wazne zeby tylko wymiatalo a potem sie dziwisz czlowieku ze kupujesz w polsce sportowe auto w stanie idealny,raczej nie ma takich samochodow jak cos to moze z 100 sztu z 3 sa dobre reszta to same zlomy!!!!
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pon 19 Gru, 2005
Pisze szkoda , ale z mojej strony.
4 lata chorowałem na saxo , musiałem kredyt wziac,sprzedać toye corolle, rok szukania nie bitego vts'a. Musisz mnie dziku zrozumiec
Ja rozumiem o co chodzi. Ale takie jest przeznaczenie takich samochodow. Oczywiscie ten co kupuje sam decyduje co z nim zrobi, jego kasa. Jeden kupi do jezdzenia po bulki drugi do upalania.
Dlatego zalezy tez duzo od samochodu jak jest zbudowany. Niestety niektorzy producenci robia wersje "usportowiona" wstawiaja wiekszy silnik i... tyle.
Oczywiscie upalanie rozumiem na torach "bezpiecznych" tzn tam gdze nie latamy po dziurach.
Sam swoim startowalem w kjs'ah ale na odcinkach gdzie pomylka zakonczyla by sie kraweznikiem lub trzeba bylo jechac po dziurach to wolalem sobie darowac. A palenia kapcia na torze czy pomiedzy pacholkami? Czemu nie, tylko opony ucierpialy.
Dlatego kupno uzywanego sportowego samochodu nie jest proste.
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Pon 19 Gru, 2005
nie no fajnasprawa jak oprócz saxofon amasz druga fue do jazdy na codzień....
ja bym pojeżdził sobie po torze który matroszkę równiejszą nawieszchnię ale także po śniegu
tutaj np. fotki z tego jak bawią się panowie we francji.. jadą w alpy na zamarżniete jeżioro i upalaja po śniegu i lodzie. nawet nie ma w co walną.. co najwyżej lód może się zapaść
a na fotkach z VTG widać że saxofon ma dolna rozpórke zawieszenia...
Ja szukam sposobu na waskie opony w clio.
Niestety minimalne zimowki to 185/55R15
Grzesiek VTS You cant handle the truth! Czy to jest saxo ??
auto: saxo 2 x 16V
silnik:: 1.6
moc: 136 i ??km Pomógł: 19 razy Dołączył: 13 Gru 2005 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 19 Gru, 2005
Na takim lodowisku to fajnie a nie na jakis tam dziurawych polach wojennych,chyb tam nie ma dziur tak ja na kjs-ach :wink: W polse moze by sie takie jezioro znalazlo do poslizgania a ta 206 to faktycznie jakos dziwnie jedzie a moze i nie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach