Dziś wyszedłem z pracy i mega się wkurzyłem... Okazało się, że jakiś f.i.u.t przypierdzielił mi w hondę i sobie pojechał... Zero kartki za wycieraczką... zero jakiejś informacji.
Jutro będę oglądał nagrania z monitoringu w banku, może coś na nich będzie, choćby jakiś napis na samochodzie, który mi przywalił (jak dla mnie wygląda to na białego dostawczaka, który cofał i mi przyłożył). Jak gościa złapię to mu urwę jajca przy samej głowie. Nie dlatego, że przyłożył, tylko dlatego że okazał się kutasem i uciekł.
Szkody:
- wgnieciony błotnik (naprawdę duży element)
- pęknięta lampa
Zdjęcia:
Najgorsze jest to, że nie mam czasu się tym zająć, wzywać jakichś rzeczoznawców, odstawiać na kilka dni samochód. Jestem tak wkurzony i załamany, że zastanawiam się czy nie sprzedać hondy w takim stanie... Chociaż jeszcze wczoraj myślałem o tym, żeby ją trzymać jak najdłużej, chuchać, dmuchać aż będzie klasykiem. Bo to naprawdę fajny samochód. Załamka.
jak go znajdziesz to zwolaj spota w miedzyczasie... podjedziemy...
ok, jutro się okaże... Na szczęście mam jeszcze dobre kontakty w Ochronie, więc usiądę sobie i na spokojnie obejrzę monitoring... Mam nadzieję, że namierzę fiuta.
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Czw 04 Paź, 2007
wspolczuje ziom
Mi ktos w williamsie przedni zderzak na parkingu przerysowal, oczywiscie caly do malowania..
eeech
mikson [Usunięty]
Wysłany: Czw 04 Paź, 2007
przykro mi anjas ,, co innego gdybys miela akurat cos w tym miejscu do roboty
u nas nie spodziewaj sie ze ktos ci wlozy karteczke z napisem "przepraszam" i da telefon
jak kiedys stanalem pod rzanem, i rowniutko jak bog przykazal, i wracam z siata z zakupami a widze ze jakis samochod krzywo i nie prostopadle zaprakowal jakos blisko mnie i patrze a od strony oczywiscie pasarzera nastepne walniecie swierze i to niezle widoczne,, przymierzylem czy to od tych drzwi i co zrobilem?
podobny znacznik tylko przez dwa elementy bo mnie wk...il koles,, z takimi kku..mi sie nic nie zrobi bo im to zwisa poprostu, chciesz miec fajna fure to pod wlasnym blokiem ci go poobijaja ze szok,, tak to jest w swiecie motoryzacji
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Czw 04 Paź, 2007
Andrzeju łącze sie z toba w zalu i wscieklosci,
jak namierzysz typa to cały klub zbierze sie i zrobi masowy wpie.rdol typowi, potem mozemy mu wybaczyc po chrzescijansku.
u nas nie spodziewaj sie ze ktos ci wlozy karteczke z napisem "przepraszam" i da telefon
No przepraszam. Kilka lat tamu jak swiezy za kierownica bylem cofajac przytluklem w astre. Zostawilem gosciowi numer telefonu.
Zadzwonil, pytal czy chce zeby zrobil w jakims warsztacie, powiedzialem ze niech robi gdzie chce i powie ile. 400PLN i po sprawie.
Mam przynajmniej czyste sumienie.
A jak namierzysz goscia to robimy spota.
Najpierw pokuta pozniej wybaczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach