auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Czw 25 Paź, 2007 wspomaganie kierownicy
mam maly problrm.
a z racji tego,ze jest tutaj duzo ludzikow jezdzacych francuzami,to pewnie mi doradzicie.
jakos ostatnio jak rano odpalam samochod to wyje mi delikatnie wspomaganie.
obejrzalem wszystko,nasluchiwalem i nic mi do glowy nie przychodzi.
sprawdzalem poziom plynu i jeszcze jest nad minimum.jutro chce kupic tylko nie do konca wiem jaki.
a z drugiej strony to az mnie ciarki przechodza,no bo mnie nastarszyli,ze pompe szlag trafia.
prosze o info jaki plyn wlac i czy to moze byc pompa.
p.s.jak samochod sie troche rozgrzeje to nie me wycia,tylko wtedy kirdy skrece na maxa i przytrzymam kierownice.
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 25 Paź, 2007
Plyn orginalnie to jest total fluide atx z tego co pamietam jakies 25 pln za litr.
o a pompy tak jak ktos ci powiedzial podobo lubia sie konczyc w saxofonach.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
juz sie najarałem ze dostane pomógł a tu HUJ
ale ci powiem zebys nie srał po gacioszkach.
Jak ci padnie wspomaganie to są dwie opcje:
1. pompa - płacz i łzy, harakiri , równorzędne przespanie sie z grubą babą z wąsami
2. popsuta stacyjka - to juz luz. Ja miałem tą drugą opcje, adas mi to zrobić w 30 min, 50 zeta zaplaciłem.
daj mi pomógł, plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
Michał napisał/a:
juz sie najarałem ze dostane pomógł a tu HUJ :D
ale ci powiem zebys nie srał po gacioszkach.
Jak ci padnie wspomaganie :D to są dwie opcje:
1. pompa - płacz i łzy, harakiri , równorzędne przespanie sie z grubą babą z wąsami
2. popsuta stacyjka - to juz luz. Ja miałem tą drugą opcje, adas mi to zrobić w 30 min, 50 zeta zaplaciłem.
daj mi pomógł, plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
michal o co ci chodzi z ta stacyjka????
bo chyba nie kumam.
czyli co ci adam zrobil????
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
u mnie w R19 pompa buczała zawsze przy starcie a potem było cicho. jeśli tak masz to olej sprawę, bez wspomagania też się da jechać a pompa to nie majątek
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
Michał napisał/a:
juz sie najarałem ze dostane pomógł a tu HUJ
ale ci powiem zebys nie srał po gacioszkach.
Jak ci padnie wspomaganie to są dwie opcje:
1. pompa - płacz i łzy, harakiri , równorzędne przespanie sie z grubą babą z wąsami
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
hehehe
bo dobry teks walnal.
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
OSKAR napisał/a:
Michał napisał/a:
juz sie najarałem ze dostane pomógł a tu HUJ
ale ci powiem zebys nie srał po gacioszkach.
Jak ci padnie wspomaganie to są dwie opcje:
1. pompa - płacz i łzy, harakiri , równorzędne przespanie sie z grubą babą z wąsami
2. popsuta stacyjka - to juz luz. Ja miałem tą drugą opcje, adas mi to zrobić w 30 min, 50 zeta zaplaciłem.
daj mi pomógł, plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
michal o co ci chodzi z ta stacyjka????
bo chyba nie kumam.
czyli co ci adam zrobil????
jak ci padnie wspomaganie to bardzo mozliwe ze stacyjka ci sie zepsuła a nie pompa wspomagania. Jest to dosyc czeste zjawisko, tak przerycztałem na sax-p.com . I wtedy jedziesz do adasia a on to ogarnia w 30 min ( jakies przejście robi kabelkiem gdzieś tam , nie wiem, nie znam sie )
ogarnij życie :DDDDD
auto: saxofon
silnik:: 1.6 8v & 1.6 16v
moc: Za mało...km Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Sie 2006 Skąd: Podkowa Leśna City
Wysłany: Pią 26 Paź, 2007
okkkk.
teraz rozumiem :652:
dzieki dzieki
_________________ DOBRY SEX - można porównać do poślizgu na mokrej drodze, z którego wychodzi się bez najmniejszego szwanku. Serce w gardle, adrenalina, człowiek cały spocony, a na końcu szczerzy zęby jak idiota:)
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Sob 27 Paź, 2007
Grzech ziomie
Kiedy to bylo
Teraz mam jeszcze jeden na zbyciu.
Jak jeśli jesteś interesantny to PW i sie dogadujemy
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
Ref [Usunięty]
Wysłany: Wto 30 Paź, 2007
Moja jest po regeneracji, bo poprzednia sie spalila. 15kkm bez najmniejszych problemow poki co. Wiec jesli ktos chce zregenerowac to zapraszam na priv po namiary.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach