[kaja]

30 maja (Boże Ciało czwartek) będziemy jeździć trasę z zeszłego roku .
Limit aut 30, decyduje kolejność wpłat.
Wymagane zgłoszenie mailowe!

[kaja]

aktualna lista:

1 Jerzy B Focus RS
2 Dubai Evo 9
3 Boczek Evo 8
4 Mariusz K Honda Civic
5 Artur S Evo 9
6 Michał S BMW E30
7 Michał Sz Evo 9
8 Mateusz G Evo 9
9 Michał K Opel Astra
10 Krzysztof Sz Focus RS
11 Michał Sz Mazda MX-5
12
13
14
15

[Janusz]

to jest na zasadzie treningu czyli da sie latać do upadłego ??

[M]

Janusz auta są puszczane w krotkich odstępach czasowych więc możesz jeździć tyle ile dasz radę

[roj]

5 maja było mało fur to myślę, że jakby się ktoś uparł i nie miał problemów technicznych to z 300 km po trasie można było zrobić spokojnie

[M]

300km to jest jakieś 3,5h jeżdzenie bez zatrzymywania się

[roj]

no a tam jakbyś ruszył po 10tej to masz 5 godzin żeby natłuc KM, a naprawdę koło 12tej jeździło tylko kilka samochodów, więc spokojnie po mecie, chłodzenie hamulców na dojazdówce do startu i znowu ogień

[M]

Spoko, ja ostatnio zrobiłem 100 a byłem zmeczony jak koń po westernie.

[Ekonomista]

Ile mm zejdzie mi z opony markowej cywilnej na tym torze?
RWD, ale bez driftów i zbędnej mocy jazda na czas.

[M]

Zniszczysz opony cywilne, szkoda ich.

[Kamill]

[karoluPL]

kup jakieś używane paździerze na trening, nowej dobrej opony markowej czy andrzejowej szkoda, bo przy takiej jeździe bieżnik znika w moment.

na treningi trzeba zakładać przed-januszowe

[kamil]

bez przesady na Ułężu tak mocno nie schodzą. Szczególnie jak ktoś amatorsko pomyka.
Ja zrobiłem na Kumho Lublin i Ułęż i nadal na nich jeżdżę.

[Chloru]

Ja zrobiłem na Firestone SZ90 z 6 mm bieżnika 80 km po Ułężu pod koniec 2011 i na 2012 musiałem kupić nowy komplet.

[Kenet]

Zużycie głównie zależy od stylu jazdy. Jeśli ktoś będzie non stop szedł poślizgiem, czy to przedniej czy tylnej osi (ewentualnie obu jeśli o życie) to opona na Ułężu znika w oczach. Na Poznaniu przejechałem 280 km jednego dnia i opony wyglądały na oko 3 razy lepiej jak po 100 km ogniem na Ułężu. O dziwo mi tam (lotnisko) najlepiej pod kątem trwałości wypadł twardy Markgum 205/55/15. Generalnie jeżdżąc ponad 100 km jednego dnia muszę założyć, że na następny raz opony będą się kwalifikowały do zamiany stronami. Drogowych markowych to szkoda, chyba że lajtowa jazda bez poślizgów - ale tak to można na ulicy pojeździć, a na lotnisku (torze ) wypadałoby coś więcej wydusić z auta.