auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 06 Paź, 2006
Zdupcył mi sie przekaźnik od wentylatorów, raz działa raz nie działa. Ale akurat zasze przestaje działąś przed rondem mogilskim (dla wtajemniczonych) i już drugi dzień tam stoje i walcze z autem Teraz wróciłem z garażu i już całkiem przestał działąś, wentylatory wogóle się nie włączają. Jakiś dramat z tymi przekaźnikami jest bo to juz 2 od wentylatorów który mi się popsuł.
Zdupcył mi sie przekaźnik od wentylatorów, raz działa raz nie działa. Ale akurat zasze przestaje działąś przed rondem mogilskim (dla wtajemniczonych) i już drugi dzień tam stoje i walcze z autem Teraz wróciłem z garażu i już całkiem przestał działąś, wentylatory wogóle się nie włączają. Jakiś dramat z tymi przekaźnikami jest bo to juz 2 od wentylatorów który mi się popsuł.
Loko a może byś tak przejżał wiązke elektryczną wentylatorów co ? bo przekaźniki to do usranej śmierci możesz wymieniać...
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Sob 07 Paź, 2006
zacznij moze od tego, ze w wolnej chwili na spokoju i bezpieczenstwa zrob sobie
zalaczanie wentylatorow na krotko na wypadek takich awarii... w wizce codow nie
ma. jak masz woltomierz to zobacz gdzie napiecie dochodzi, gdzie wychodzi za
przekaznikiem i czy nie ma jakis niekontrolowanych przerw, czy masa jest dobra.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach