Chyba takiego tematu jeszcze nie było, a warto zebrać takie info
jak należy ja zrobić, z jakiego materialu, jakie mocowania, czy do ulicznego auta sie oplaca czy nie, moze ktos ma szablony do poszczeolych modeli aut, etc
mnie interesuje plyta do saxo
zapraszam!
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008
grubość blachy wg mnie max5-6mm...
szablony napewno sa, ale zawsze dobrze zrobic sobie wg wlasnego widzi misie...
do ulicznego auta czemu nie jak masz obnizony zawsze napewno uchroni sie przed taka sytuacja jak ja miałem czyli 106 vs torowisko 0:1 (miska wgieta-> pekł smok-> brak smarowanie-> zatrzymał się tłok-> pełka korba)
auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008
warto jeszcze zrobic do tego solidne mocowanie. tak zeby plyta nie zostala na
drodze i faktycznie wzmacniala przod auta... dobrze jest ja miec nie tylko ze
wzgledu na udezenia od dolu ale tez w przypadku stluczki jest szansa ze pas
przedni / podluznice mniej ucierpia.
Do czego przymocujesz płytę to już twoja sprawa. Ważne by płyta nie odpadła podczas jazdy. Otworów żadnych się w płycie nie zostawia. Po prostu przy wymianie oleju czy innych pracach przy silniku zdejmuje się ją.
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008
Płytę z przodu montuje się do pasa przedniego lub podłużnic, z tyłu zaś najłatwiej jest to zrobić do mocowań wachaczy.
O ile w przypadku samej płyty stosuje się stal/alu/dural/carbon/kevlar itp, to w przypadku wsporników finezji nie ma
Robi się je ze stali.
Dodatkowo miejsca w nadwoziu w których ma być przymocowany wspornik płyty też jest dobrze zrobić wzmocnienie w postaci "łaty" z blachy.
Nie wiem jak w przypadku stali, ale w przypadku duralu na ulicę powinno styknąć 6mm, w rajdach stosuje się 6-8 a na szutry niektórzy wkładają nawet 10mm
Co do zdejmowania płyty to wbrew pozorom nie jest to MEGA uciażliwa sprawa.
Zazwyczaj płytę w tylnej części wsuwa się na odpowiednie miejsce , i z przodu się ją przykreca śrubami.
Demontuje się w odwrotnej kolejności.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: MINI Cooper S
silnik:: 1,6 supercharger
moc: 170km Pomógł: 115 razy Dołączył: 10 Sty 2007 Skąd: Warszawa Centrum
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008
Niemy napisał/a:
to czy wtedy robi sie jakies zaglebienia w plycie od spodu, aby nimi nie haczyc?
Albo przykrecasz na klasyczne śruby z łbem 6kątnym i wtedy dobrze żeby były osłonięte albo przykręcasz na śruby imbusowe z łbem stozkowym - ale wtedy musisz mieć podwrezowane otwory w płycie.
Oba rozwiązania są OK.
_________________ A można było jeździć francuzem całe życie...
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 16 Lis, 2008
U mnie są zrobione dwie nóżki w kształcie ceownika które są przymocowane do wachacza i ich sie nie rusza zdejmujac plyte, a do nózek jest juz przykrecona plyta, srubami i w plycie sa zaglebienia pod śruby, tak, żeby ich nie ściąć szurając płytą po ziemi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach