[Walle]

Zwolniłem nianię ze skutkiem natychmiastowym niezadowolony z tego co zostało nagrane na dyktafonie. Nic strasznego, ale wystarczająco, aby przechylić szalę po poprzednich jej wybrykach (temat rzeka).

Niania (młoda osoba - 26lat) grozi mi, że jeśli nie wypłacę jej dodatkowych pieniędzy ze względu na zwolnienie bez wypowiedzenia - weźmie wydruki z banku i pójdzie do Skarbówki.

Umowy na piśmie nie było, spisałem tylko jej dane, dotychczas płaciłem jej do ręki, dopiero ostatnie 2 miesiące dostała przelewy ( pracowała 6 msc). Zawsze zatytułowane po prostu "przelew".

Pytanie do kogoś kumatego w tych kwestiach - jest się czego obawiać? Macie znajomka, kogoś z rodziny z Skarbówce?

Pękać?

Z góry dzięki

[M]

Odprowadz do skarbowki to na co maja na Ciebie haka + odsetki i spij spokojnie.
Ostatnio nas tak szantażował synek któremu wynajmowalismy mieszkanie.
Co prawda inaczej to zalatwilismy.
btw. Piotrek Piequt pewnie sie szeroko moze wypowiedziec.

[106]

[PieQt]

Walle PW

[zefir]

jesli nie ma umowy jakiejkolwiek o dzielo czy zlecenia czy cokolowiek. moze Ci na pukiel naskoczyc w skarbowce, przerabialem juz temat u siebie w biurze, jak naszego podatniki straszyla osoba wykonujaca prace nie zwiazane z jego dzialalnoscia bez umowy, bodajze chyba ogrodnik.

jedyne co, to taka skarga/zazalenie moze spowodowac, ze jesli np. prowadzisz dzilalnosc czy cos mozesz miec kontrole ktoregos z organow.

[Bonczek]

[anjas]

[Jacek]

[Walle]

chyba rzeczywiście się przestanę martwić, nawet jeśli przyjdzie mi zapłacić to raczej nie zbankrutuję

[KonradMK]

poka foty...

[Vlodarsky]

to zamykam...