straty to:
17tka, opona, wyskoczyla poloska ze skrzyni, urwalo/scielo silentblok wahacza, rozdarlo blotnik i prog... wyciekl olej ze skrzyni... tyle na goraco, auto pojechalo na lawecie... zobaczymy co dalej.
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Śro 14 Cze, 2006
ujjj.... to paskudnie brzmi... niefajnie...
Tak sam rozjebales czy kogos wina?
sorry ze z opoznieniem - gratuluje objechania corrado. Co do kompresorow to moj ani nie swiszczy ani nie dudni tylko sobie g w i z d z e
auto: -
silnik:: 0.0
moc: 000km Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2005 Skąd: z polecenia
Wysłany: Śro 14 Cze, 2006
Kune napisał/a:
Clio jest calkowicie innym samochodem, inna charakterystyka, jest duzo krotsze i sztywniejsze, lepiej sklada sie w zakrety i lepiej je pokonuje, niestety gorzej jest w momencie uslizgu, ciezej je opanowac, R19 byla bardziej przewidywalna.
To fakt, R19 mozna pieknie stawiac bokiem
Usterki w clio wspolczuje...
dzis ma przyjechac ASO na ogledziny, jak dobrze pojdzie auto moze jutro bedzie jezdzic. To dla mnie najwazniejsze, wizual potem... najgozej z felgami i oponami bo nie mam innych.
w PT pelen przeglad w ASO geometrii i wszystkiego co tylko moglo ucierpiec, w takim aucie wszystko musi byc ok...
auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km Pomógł: 53 razy Dołączył: 10 Sty 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 15 Cze, 2006
ehh... to co Ty wczoraj robiles o 21? pewnie sie na mecz spieszyles..
powodzenia w piatek zeby bylo jak najmniej do zrobienia no i wielkie wspolczucie..
_________________ Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
Kune [Usunięty]
Wysłany: Czw 15 Cze, 2006
spieszylem sie bo kolega kupowal VR6... piasek i strasznie nierowna droga swoje zrobily... no i glupota!
auto wczoraj po 4 godzinach zlozone, na nowym swozniu, polos tylko wyskoczyla z wieloklinu, lecz niestety dalej cos jest nie tak, wahacz wyglada na prosty, wiec moze sanki, a moze cos z mocowaniem mcpersona, bo kolo jest cofniete i skrecone o ok.6st w lewo. Dodatkowo przy jezdzie cos jest nie tak z tarcza czy cos, bo ociera. Felga jest troche zgieta, ale raczej nadaje sie do prostowania, 3.2 bara powietrza w oponie jednak bylo dobrym pomyslem i duzo zamoryzowalo. Ogledziny ASO byly, ale na pierwszy rzut oka wszystko wydawalo sie ok.
Dzis zawoze auto, i beda dlubali w pt i ew. przez caly przyszly tydzien. wiec zobaczymy.
hehe przypomina mi sie ostatnia dyskusja z forum sr.pl o tym czemu tdi sie nie kreca wysoko
Dieslowcy strasznie sie napinaja w takich dyskusjach
A najbardziej ich wqrwia fakt ze diesel jest mniej elastyczny od benzyny.
Na sr duzo osob jeszcze g*** wie, a Ci co wiedza to nie pisza bo im sie nie chce, ale mnie rozwalil koles:
Cytat:
dzik napisał/a:
Bez doladowania nie przeskoczymy pewnych wartosci z tego powodu ze do spalania potrzebne jest powietrze, bez pomocy turbo duzo powietrza nie wpadnie i momentu nie bedzie.
tylko ze moment nie bierze sie z tego ile powietrza zostanie dostarczonego do spalenia.[tu postapie tak jak Ty : Laughing Laughing Laughing] Turbo zwieksza znacznie moment obrotowy ze wzgledu na to ze zwieksza stopien sprezania w silniku przez co moment rosnie. Wez pod uwage ze diesle N/A maja znacznie wiekszy moment od KM mimo ze doladowania nie maja, a stopien sprezania jest duzy ->nawet 2* wiekszy niz w benzynach i stad glownie bierze sie moment a nie z "powietrza" Turbo pomaga uzyskac wiecej Km dzieki temu ze w tej samej pojemnosci skokowej mozesz efektywnie spalic wiecej ON...
Aby wyrazic sie jasno, podsumuje: Moment nie bierze sie z ilosci powietrza a ze stopnia sprezania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach