auto: 106 ITB, ///M3
silnik:: 1.6 8V
moc: 146++, 343km Pomógł: 80 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: ze wsi
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 tasma termoizolacyjna
orientuje sie ktos ile tasmy termoizolacyjnej potrzeba na owiniecie kolektora ze 106/206?
owija sie to na mokro / sucho? po owinieciu spina sie to opaskami aluminiowymi?
auto: Różne
silnik:: Różne
moc: Różnakm Pomógł: 51 razy Dołączył: 25 Sty 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011
Owijasz na sucho, spinasz opaskami albo zwykłym drutem (i skręcasz jak przy zbrojeniu) co jakiś czas, a później bandaż trzeba wypalić - nie przestrasz się dymu spod maski. Na kolektor 4-1/4-2-1 w Hondzie starcza spokojnie 15m.
auto: .
silnik:: ,
moc: .km Pomógł: 13 razy Dołączył: 06 Cze 2010 Skąd: kraków
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011
musiła byś chyba namoczyć w oleju bo w wodzie mysle nie czuł byś róznicy. to jest włókno szklane które nie wsiaka wody wiec teoretyzując jeden pies na mokro a na sucho.
moze sie myle nie próbowałem
_________________ i feel the need the need for speed
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011
Ja robiłem w wodzie i było OK, ale jak się przeciąga bandaż pomiędzy rurami to się troche strzępi i zostawia takie kłaki tej szklanej szmaty, więc polecam użyć dużo wody. Najgorsze że potem i tak cały jesteś w szklanych opiłkach
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
auto: saxo VTS
silnik:: TU5JP4S
moc: 134km Pomógł: 16 razy Dołączył: 04 Maj 2009 Skąd: Brzesko/Kraków
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011
Bartku ja do tej pory zawijałem juz dwa razy ten sam kolektor, ta sama tasma i na prawde nie ma roznicy na mokro na sucho... ja miałem ta z re5pect.pl, wszystko zalezy jakie "zakładki" robisz, czyli jak grubo oijasz, ja sie starałm jak najgrubej-ale dosyc mocno ja naciagałem-> weszło mi 8,5m robiłem tylko pierwsze rurki-4-czyli wyjscia z głowicy i zakonczyłem jak przechodziły w dwie (wczesniej miałem pociagniety bandaz do samego dołu ale moim zdanem jest to bez sensu, jak sie wypali, do tego chlapie tam cały czas woda, syf, jeszcze raz chyba czyms tam nawet uwadziłem od sporu, w sensie dołem kolektora i zaraz bandaz poszedł sie y.e.b.a.c).
I faktycznie spraw sobie dobre gumowe rekawiczki bo mega niekomforote uczucie jak ci sie powbijaja "szkalne kawałki" tego bandaza
Aa i jeszcze jedno, nie sugeruj sie kolorem, czy biały, czy ciemny.. jak sie troche pojedzi-bandaz sie wypali, usyfi to kazdy wygladaak samo
auto: 106 S16, Willy
silnik:: TU5J4 1.6 16V
moc: 168km Pomógł: 18 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011
No i jeszcze mały hint: owijaj to jednym kawałkiem (to upierdliwe bo musisz na początku przeciągać dookoła 10m cholernej szmaty), ale IMO tak jest lepiej bo nic Ci się nie zsunie bo masz to w jednym kawałku. Tylko trzeba mieć trochę wyobrażni i zaplanować jak przechodzić z rury na rurę żeby było ekonomicznie z taśmą
Tu masz foty mojego Podpatrz jak idzie bandaż z rury na rurę. Dobrze to rozrysować najpierw bo można zaliczyć faila i trzeba będzie ciąć albo rozwijać http://allegro.pl/peugeot...1569970205.html
_________________ "If in doubt, flat out." - Colin McRae
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach