Wysłany: Śro 19 Lip, 2006 Zaskoczony jestem postawa, az sie lezka w oku kreci
Tak, naprawde, chlopaki mnie zaskoczyli wczoraj.
Wczoraj jak pawel ujezdzal moja 5-tke tak wierzgal nogami ze sciagnal pasek od alternatora, prypadkiem tez z pompy wody. No i niestaty mialem postoj.
Chwila minela i juz ziomy ruszyli na pomoc, pomagali paska szukac, holowali (dzieki Michal), pomagali pasek zmieniac, plotkowali. Kocham was normalnie.
W innym nie tak markowym klubie jak ten uslyszalbym "eee, pazdziez padl, ale ja spadam do cioci, pa". Naprawde mozna na was liczyc, dzieki.
Wracajac podjechalem na S bo po drodze, sprawdzic czy silnik zyje, podkrecilem troche cisnienie i upokorzylem 200sx'a
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Śro 19 Lip, 2006
Bo o to chodzi zeby sobie pomagać Ja co prawda tylko pchalem autko a potem patrzylem jak wymieniasz pasek ale bylo wystarczajaco raczek do roboty
Ale jakby trzebabyło sie ubabrać w smarze to ja z checia
W kazdym razie autko smiga i robi wrazenie.
POZDR.
potwierdzam
jak ja wypadlem z toru w Lublinie i doznalem lekkich uszkodzen to od razu wszyscy sie zlecieli, pozbierali wszystkie czesci, sciagneli te odpadajace w czasie gdy ja jeszcze bylem w lekkim szoku i stalem obok na miekkich nogach :556:
zaraz potem Darek dal mi spinki cobym se mogl te moje plastixy przyprawic na droge powrotna na jame
dzieki chlopaki
jak ja wypadlem z toru w Lublinie i doznalem lekkich uszkodzen to od razu wszyscy sie zlecieli, pozbierali wszystkie czesci, sciagneli te odpadajace w czasie gdy ja jeszcze bylem w lekkim szoku i stalem obok na miekkich nogach :556:
Hmm, jak przywaliles to tylko krzyczeli, "rozbitek vts, jeszcze cieply, lecimy po graty"
Joke oczywiscie
W Lublinie ekipa czekala na mnie bo jeszcze musialem kolezanke zabrac, dzieki wielkie, fajnie bylo wracac kupa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach