Spotkanie godziny wieczorne
Miejsce w warszawskim swiatku Streetracingu zwane jako "S"
Szybka narada z pcs i juz chwile pozniej stalismy na kresce
Wyluzowany rzucony na polkniecie clio stoje i czekam na start.
No i poszlo
start wyszedl mi idealnie!!
1 saxo wyrywa do przodu jakies 3/4dlugosci do dlugosci przed clio
2 jestem na oko 1,5 max dwie dlugosci z przodu
3 pozostaje bez zmian
4 jak wyzej cwiartka zakonczona ok.2dlugosci dla saxo
oczywiscie to sa tylko moje wrazenia z ustawki i dlugosci moga odbiegac ciut od rzeczywistosci i najlepiej bedzie jak kolega pcs sam sie wypowie co do przebiegu tego killa.
Probe powtarzalismy jeszcze raz w ramach rewanzu
z podobnym wynikiem co wyzej opisalem
Po zakonczeniu kolega pogratulowal mi zwycieztwa a ja poczulem sie jak bog :DDDD
[ Dodano: Sro 26 Lip, 2006 ]
chcialem jeszcze dodac ze bylem mocno dopingowany przez kolegow głownie saxofoniarzy michal to nawet prawie podskakiwal z radosci pozdro
Nie ma co mowic fura Darka bardzo lata dobrze a co wazniejsze kierownik bardzo ogarnia start!!!
dla mnie to wygladalo tak:
wyscig 1
start ja miele Darek jedzie, w polowie jedynki znowu miele Darek jedzie (juz 1,5 dlugosci), dwojka rowno, trojka nadrabiam pol dlugosci, w sumie na koniec 3 dostaje 1-1,5 dlugosci
wyscig 2
start miele Darek jedzie juz dlugosc z przodu, dwojka jeszcze pol dlugosci, trojka rowno, poczatek czworki zaczynam nadrabiac, w sumie dostalem 1,5-2 dlugosci
Jako ze w identycznym setupie robilem na zawodach 14,9-15,0 wiec albo Dariano robi 14,7 (a chyba jeszcze nie) albo cos nie lata w u mnie w furze (typ1 - nalalem syfne paliwo i do tego 95, typ 2 fabryczny dolot/puszka kompletnie nie wyrabia w takiej temperaturze a do tego nie czyscilem wkladki od 15 tys km.)
na uwage zasluguje fakt ze to pierwsze saxo, ktore mi zrobilo kuku a wydawalo mi sie to niemozliwe.
jeszcze raz gratulacje dla Dariano!!!
Ostatnio zmieniony przez pcs Śro 26 Lip, 2006, w całości zmieniany 1 raz
Dzieki dzieki ale sam jestem w szoku do tej pory i jak sie obudzilem to nie wiedzialem czy to bylo naprawde czy to byl sen. ale jednak to prawda
[ Dodano: Sro 26 Lip, 2006 ]
chcialem dodac ze to wszystko bylo z pełnym bakiem paliwa szkoda ze nie pojechalem do tych starachowic bym sie dowiedzial ile naprawde moje saxo ma na cwiartkie zeby nie robic domyslow
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Śro 26 Lip, 2006
Cytat:
chcialem jeszcze dodac ze bylem mocno dopingowany przez kolegow głownie saxofoniarzy michal to nawet prawie podskakiwal z radosci pozdro
ziom , bo to był szok i sie cieszyłem ze saxo potrafi !!
Najlepszy był paweł jak juz odjedzałem i chcąc poprawic sobie humor podjechał, strzelił dziwny uśmiech i sie mnie spytał
" .. ścigasz sie maleńki "
MEEEEEEEEEN !!! WTF !!!!!
nie dałem mu powodu do poprawy nastroju
Na koniec jak odjedzałem to upokorzyłem łukasza zucając jego szmatą mu w twarz. Takie to było śmieszne ze az dresy w BEEMCE sie smiali JEA DZIWKO !!
HaLLa !!
ide do sklepu,moze spotka 44fg !!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach