auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Śro 21 Gru, 2005 saxofon vs C270CDI and C230kompressor
Kiedys w wakacje wybrałe sie z TheMc na cruzing po mieście w celu uprawiania tzw treetracingu . Niestety wszyscy sie mnie bali....
Za to trafilem na milego Pana w mercedesie C270 Kombi. Pan strasznie sie spieszyl, tasowal sie po pasach az w koncu trafilismy na siebie pod ITI. Spojrzenie w oczy kierownika i ogien. 1 - pan troszke odchodzi - wiadomo automat zawsze ladnie rusza. Ale szybko skonczyla sie zabawa, 2 dojerzdzam pana, 3 pan juz jest w polowie drzwi i znika coraz dalej, Na nastepnych swiatlach pod Sadyba krotka rozmowa. Pan sciemnia ze niewie ile ma koni wspomina cos o 160 i tlumaczy sie automatem i ze nie chipowany. Ja namowilem go na rewanz. Wynik jak wyzej
Wracajac ul. Sobieskiego na wysokosci komendy Policji widze ksenony w lustereczku i jakos odrazu czuje ze cos z tego bedzie. Stajemy na swiatlach i zerkam a to ten sam kierownik tylko ze tym razem w C230Kompressor sedan Chyba zmienil samochod bo chcial sie nakims wyzyc... To juz wiadomo co bedzie grane... 1,2,3 pan jet moj Skrecil w dolna - chyba ze wstydu.
Saxo - seria, dwie osoby
C270 CDI - 177Koni plus ogromny moment...
C230Kompressor - 190Koni i moment te znie maly...
PS. Posadzil mnie ze mam jakies 140Koni....
3:0 Francja - Niemcy
saxo w serii było. A żeby było śmieszniej okazało się że kierownik pracuje w daimlerChrysler w dziale PR i opowiedzial ta historię mojej sąsiadce wypytując o niebieski Saxo na blachach WPI...
_________________ when the flag drops the bullshit stops
zdarzalo mi sie jezdzic pare razy E270 CDI w automacie - ladnie to smiga fajnie czuc przyspieszenie tylko ten nie chcial bokami chodzic bo zaraz sie zasrane systemy wlaczaja i hamuja...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach