auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Pią 25 Sty, 2008 Eg4 SiR Wannabe Vs Subaru Seat Impreza
A więc napisze krótko, wyjezdzalismy wczoraj z moją drugą połówką na zakupy z ul wojska polskiego na jana pawla w kierunku arkadii.
Akurat sie swiatlo zmienilo i auta zaczely wyjezdzac z broniewskiego czyli z mojej prawej, nagle za plecami przemknęło mi cos bialego jak sie pozniej okazalo:
Piekne spiecie czeterech łap, straszliwy pomruk z wydechu, miedzy zmiana biegow delikatny aczkolwiek donosny strzał. Zanim sie zorientowałem objechał mnie na około oraz stał sie punktem 2x1 pikseli. Szczerze mowiac to nawet nie zdazylem porzadnie zareagowac
Pelen respekt dla czterech łap w taką pogode.
Pozdro
auto: maluch
silnik:: jeden sześć
moc: okurzaczkm Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Lip 2006 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Pią 25 Sty, 2008
Gratulacje pojedynku z czterołapem w zimie heheh
Ja miałem podobną spinkę w listopadzie ubiegłego roku. Wieczorkiem, kiedy było jeszcze trochę przyczepności, (ja na letnich gumkach) przeleciał koło mnie taki cichociemny WRX wcześniejszej generacji niż ten na zdjęciu. Zaczął się przeciskać pomiędzy samochodami chociaż bardziej odpowiednie określenie to teleportował się między nimi... Myślę sobie - zwykły WRX w nijakim kolorze więc go upokorze Wszystko by byłko ok, tylko coś za gwałtownie przyspieszał i wydawał zbyt okrutny dzwięk jak na zwykłego WRX'a...
Ale co tam, Mini nie nabrało respektu dolatuję do subarynki i staję z gościem na czerwonym. Opuszczam szybkę i podpuszczam ziomka - ścigamy się ? (twardziel) Kierowca wyraźnie znudzony ni to odpowiadając ni to ziewając rzuca że chyba nie ma sensu bo coś tam ma pod trzysta koni...
. 300 metrów za światłami jest duże 3 pasmowe rondo... [narrator]
Po chwili jałowej konwersacji pojawia sie zielone i zanim informacja o tym jakże ważnym fakcie dopłynęła z mojej prawej nogi, subaru zrobiło papa rapa i już było 3 długości przede mną. Ale od 2 biegu odzyskuje rezon i subaru jakoś specjalnie mi nie ucieka Ten fakt a może bezinteresowna chęć upokorzenia niebieskiego malucha skłania kierowcę subaru do maksymalnego opóźnienia hamowania przed rondem. Ja oczywiście parę długości z tyłu, miałem idealną perspektywę do oglądania całej akacji.
Gość wpada na rondo z hamulcem w podłodze ale to na nic... leci przodem, przecinając kolejne pasy ruchu...
. Już oczami wyobraźni widziałem jak kieorwnik przy zderzeniu z wysokim krawężnikiem zaliczy dacha na wysepce. Gdybym miał w tamtym momencie obstawiać wysepka vs Subaru WRX to bezapelacyjnie dawałbym bym wynik 1 : 0 dla wyspeki.
Ile człowiekowi myśli się kotłuje w ułamku sekundy
... i już witał się z krawężnikiem kiedy postawiło go bokiem do wysepki, przód złapał przyczepność a kierownik na szczęście nie stracił głowy. Dał ogień, odbił się tylnym kołem od krawężnika i cudem wyciągnął auto z poślizgu po czym skręcił w pierwszy zjazd ronda i czmychnał jak gdyby nigdy nic
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach