polecialby pewnie i 700km/h tylko to chyba nie o to chodzi w zimowkach
Wiem - ukazuje tylko, że nakewki nie rozlatują sie przy 120
Jedno jest pewne - najgorsza nalewka zimowa jest o niebo lepsza na śniegu niż najlepsza wielosezonowa lub letnia Dlatego też takie kupiłem.
no nie wiem, jeździłem na nalewkach zimowych kiedyś
znajomy bardzo sobie chwalił, mówił że na śnieg jest idealna tyle że 1-2 sezony i gumy nie ma
znowu ja mam raczej negatywne wrażenia z jazdy na nalewkach, opona twarda jak kamień, na mokrym zero trzymania, na śniegu też do dupy
wszystko zależy od producenta, ale ja bym już w życiu nie kupił nalewanek
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009
Nie wiem Panowie, ale uważam, ze jak poruszam się 100 Km/h czyms co ma stycznosc z ziemia na powierzchni kartki A4 to kupuje nowe i kupuje dostosowane do konkretnej pory roku czyli lato -letnie zima - zimówki. Jeżdze w mieście więc obstawiam opony, które dobrze sprawuja się na mokrym błocie posniegowym/mokre i kupujac zimówki ten parametr jest dla mnie najistorniejszy.
Nie wiem Panowie, ale uważam, ze jak poruszam się 100 Km/h czyms co ma stycznosc z ziemia na powierzchni kartki A4 to kupuje nowe i kupuje dostosowane do konkretnej pory roku czyli lato -letnie zima - zimówki. Jeżdze w mieście więc obstawiam opony, które dobrze sprawuja się na mokrym błocie posniegowym/mokre i kupujac zimówki ten parametr jest dla mnie najistorniejszy.
z zimowkami w miescie jest ten problem, ze zanim doczekamy sie sniegu to je chuj strzeli przez jazde po suchym:D:P i juz beda slabiuchne na sniegu:P
auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm Pomógł: 16 razy Dołączył: 01 Wrz 2009 Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009
ade napisał/a:
kamil_wrc napisał/a:
Nie wiem Panowie, ale uważam, ze jak poruszam się 100 Km/h czyms co ma stycznosc z ziemia na powierzchni kartki A4 to kupuje nowe i kupuje dostosowane do konkretnej pory roku czyli lato -letnie zima - zimówki. Jeżdze w mieście więc obstawiam opony, które dobrze sprawuja się na mokrym błocie posniegowym/mokre i kupujac zimówki ten parametr jest dla mnie najistorniejszy.
z zimowkami w miescie jest ten problem, ze zanim doczekamy sie sniegu to je zły czlowiek strzeli przez jazde po suchym:D:P i juz beda slabiuchne na sniegu:P
No i dzięki takiej wiedzy firmy oponiarskie powinny wydawac więcej kasy na kampanie uświadamiające - edukacyjne....
bieżnik to nie wszystko...najistotniejsza sprawa w oponie na zimę jest mieszanka z jakiej jest zrobiona. Dostosowana przede wszystkim do znacznie niższej temperatury niż jej letni odpowiednik. Więc jak będziesz jechał na swojej nówex letniej oponie w zime po suchuteńkiej nawierzchni to i tak zatrzymasz się kilka metrów dalej niż gdybyś miał odpowiednik swojej opony tylko że na zimę.
Więc jak będziesz jechał na swojej nówex letniej oponie w zime po suchuteńkiej nawierzchni to i tak zatrzymasz się kilka metrów dalej niż gdybyś miał odpowiednik swojej opony tylko że na zimę.
Tutaj się mylisz, na suchym duże znaczenie ma powierzchnia styku opony z nawierzchnią, a w przypadku opony letniej (ze względu na budowę bieżnika) jest ona większa.
martin.h, gówno Ci da powierzchnia styku jak poniżej zera letnia guma jest twarda i zwyczajnie przestaje kleić do drogi, im zimniej tym gorzej.
Akurat miałem na myśli temperatury w okolicach zera (większość zimy to właśnie takie temperatury). W takich warunkach letnia ma krótszą drogę hamowania od zimówki.
Czy poniżej zera zimówka będzie rzeczywiście lepsza? Tego bym nie powiedział, ale nie widziałem takiego porównania to nie powiem.
auto: MZK KZK PKP
silnik:: zależy który
moc: jest w tobiekm Pomógł: 33 razy Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Katowice
Wysłany: Pon 09 Lis, 2009
martin.h napisał/a:
Akurat miałem na myśli temperatury w okolicach zera (większość zimy to właśnie takie temperatury)
To gdzie Ty zyjesz? Moze patrzysz na termometr w mieszkaniu na ktorym tam pietrze zyjesz... W samochodze zimą czesto temperatury przekraczaja -5 st.
martin.h napisał/a:
Akurat miałem na myśli temperatury w okolicach zera (większość zimy to właśnie takie temperatury). W takich warunkach letnia ma krótszą drogę hamowania od zimówki.
Czy poniżej zera zimówka będzie rzeczywiście lepsza? Tego bym nie powiedział, ale nie widziałem takiego porównania to nie powiem.
Wez lepiej potestuj, poczytaj, bo jak stwardniała letnia guma bedize lepiej hamowała od opony zimowej?
Jak lubisz, to jezdzij sobie na letnich, ale nie przekonuj do tych bzdur innych...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach