Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Poczta   Rejestracja   Zaloguj   Album


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Vlodarsky
Pią 12 Lut, 2010
Budka z hambirgierem
Autor Wiadomość

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.
 
 

M 
HEJTER
ZJEBYWACZ TEMATÓW

auto: BMW
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Gru 2005
Skąd: Kraina Grzybów

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

Dobrze ze mam kibel osobno, bo prawie sie przerazilem bo lubie patrzec jak pociąg odjeżdza ze stacji :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
_________________
Samochody to ZUO!
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

heheh, idąc dalej tym tokiem myślenia, właściciele zwierzaków nie powinni nic jeść w domu
za to w knajpach jest sterylnie czysto
 
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

PiTT napisał/a:
KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

heheh, idąc dalej tym tokiem myślenia, właściciele zwierzaków nie powinni nic jeść w domu
za to w knajpach jest sterylnie czysto


Nie mówię, ale eliminując śmierdzącego kocura eliminujesz część prawdopodobieństwa że nażresz się kociego łajna
 
 

KonradMK 
Gary Muvaut

auto: B==D
silnik:: B==D
moc: B==Dkm
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 14 Gru 2005
Skąd: B==D

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

eM napisał/a:
KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

Dobrze ze mam kibel osobno, bo prawie sie przerazilem bo lubie patrzec jak pociąg odjeżdza ze stacji :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

:lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: tylko się nie nachylaj bo ci może chlapnąć spod szyny
 
 

Czesio
[Usunięty]

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

PiTT napisał/a:
KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

heheh, idąc dalej tym tokiem myślenia, właściciele zwierzaków nie powinni nic jeść w domu
za to w knajpach jest sterylnie czysto


ale w domu zwierzaki zapierdalaja po podłodze , a nie z kanapy na kanapę pośród klientów
 
 

Stf 
Duuużo do czytania


auto: 991
silnik:: 3.8
moc: 400km
Pomógł: 37 razy
Dołączył: 22 Wrz 2007
Skąd: rk-wa

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

Kondziu przyznaj się lepiej ile razy rzygałeś do kibla i spuszczałeś wodę ? hę? lepszy taki kot niż robienie palcówek na imprezach i jebanie wódy z małych kielichów później... już nie wspominając o standardowym afterparty i kocurem między zębami ;)

a fuj !

a Wy tu do jakiegoś kociaka zdyscyplinowanego - mniej awanturującego się przystawiacie...
_________________
0-1
Ostatnio zmieniony przez Stf Pią 12 Lut, 2010, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.

heheh, idąc dalej tym tokiem myślenia, właściciele zwierzaków nie powinni nic jeść w domu
za to w knajpach jest sterylnie czysto


Nie mówię, ale eliminując śmierdzącego kocura eliminujesz część prawdopodobieństwa że nażresz się kociego łajna

ziom, jak mieszkałeś na wsi gdzie kot walił gdzie popadnie to nie dziwię się że śmierdziało
obecne koty są bardziej cywilizowane :D
mam kota od prawie 10 lat i jakoś nigdy nie śmierdziało
no chyba że mu nie sprzątasz, ale to tak samo można porównać z postawieniem klocka na środku pokoju i dziwić się czemu jest dziwny zapach

co do kota w knajpie, póki nie jest nachalny i nie wpierdziela się do talerza to nie widzę problemu

jak widzę dla niektórych zwierzę to coś co się trzyma na łańcuchu przed domem albo można ze smakiem opi@rdolić :lol2:

wychodzę z założenia, że jeśli ktoś nie lubi zwierząt to nie jest dobrym człowiekiem i tyle
 
 
 

kamil 
Kawior, cebula, kaszanka...


auto: E39 523i
silnik:: 2,5
moc: Ile Pan Bóg Dakm
Pomógł: 16 razy
Dołączył: 01 Wrz 2009
Skąd: ŚwiątyniaOpatrzności

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

szczególnie że lepsze bydło się wyprawia za drzwiami w kuchni kazdej restauracji.
Ja też nie widze problemu w czystym udomowionym kocie w knajpie.
 
 

Michał 
Penetrator


auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km
Pomógł: 78 razy
Dołączył: 04 Gru 2005
Skąd: Warszawa Wola

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

KonradMK napisał/a:
PiTT napisał/a:
Gołąb napisał/a:
ani tego ani tego , boje sie sierści w surówce ;)

a jak masz zwierzaka w domu to oznacza że zawsze masz sierść w jedzeniu? o_O
;D


przeważnie, choć tego nie zauważasz nawet. to jak ze spuszaniem wody przy otwartym berecie - zawsze ci kał na szczoteczkę siądzie tylko o tym nie wiesz.


najlepsze jest to ze , że to prawda.
Na discovery oglądałem o tym cały program i się przeraziłem ...
W powietrzu latają drobinki sraki i wszędzie osiadają.

Kotów nie lubie, bo śmierdzą moczem. Wole psiaki zdecydowanie.
Ale ten kociak w knajpie , fajna sprawa. Podobało mi sie.
 
 
 

Jakarti 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: Clio Sport
silnik:: 2.0
moc: 201km
Pomógł: 53 razy
Dołączył: 10 Sty 2006
Skąd: Warszawa

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

ja tam kurwa wszystko bym zamknal.
zadnych zwierzat - tylko drzewa



























:D
spoko wyjscie. nic nie jadlem bo bylem juz po obiedzie poza tym o tej porze nie jadam.. nie chce przytyc jeszcze wiecej :D
_________________
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba.
 
 
 

AndreXSi
[Usunięty]

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

Michał napisał/a:
Kotów nie lubie, bo śmierdzą moczem. Wole psiaki zdecydowanie.

Hehehe bo psy nie śmierdzą :rotfl: jedyny pies który nie śmierdzi to Spec
 
 

PiTT 
bzuuummmmmmmmmmmm


auto: .
silnik:: .
moc: .km
Pomógł: 60 razy
Dołączył: 13 Gru 2005
Skąd: .........

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

Michał napisał/a:

Kotów nie lubie, bo śmierdzą moczem. Wole psiaki zdecydowanie.
Ale ten kociak w knajpie , fajna sprawa. Podobało mi sie.

ja miałem od urodzenia zawsze psy i tak samo je lubię, ale muszę stwierdzić że pies bardziej śmierdzi niż zadbany kot
pies chodzi po dworzu, jak pada deszcz to sierść mu się moczy i zwyczajnie śmierdzi
nie wspominam o całym syfie jaki wnosi z dworu do domu, no chyba że ktoś myje psu nogi po spacerze
śmierdzące koty to mit, chyba że mówimy o jakiś podwórkowych, zaniedbanych itd. ale to tak samo jak z ludzmi
istotną sprawą jest też to że podobno koty nieco bardziej śmierdzą niż kotki
jeśli kotka jest wysterylizowana albo kot wykastrowany to nie wiem zupełnie o jaki smród chodzi, wali do kuwety, trzeba sprzątać i tyle

latająca kupa też dobre, ale piszecie tutaj takie rzeczy jakbyście nigdy nie mieli japy w tamtych okolicach :rotfl:
 
 
 

Gaydek 
Tesco - codziennie niskie ceny


auto: czarne
silnik:: turbo
moc: ?_km
Pomógł: 43 razy
Dołączył: 24 Paź 2007
Skąd: PL

Wysłany: Pią 12 Lut, 2010   

Psy srają gdzie popadnie a właściciele - brudasy nawet tego nie sprzątną :crazy: :/ :ble: .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Design by: DesignerCase.net fitting by szpak
Strona wygenerowana w 0.09 sekundy. Zapytań do SQL: 9