Ja wlasnie wrocilem z Livigno - dosc specjalne miasteczko we Wloszech - przy samej granicy ze Szwajcaria. Specjalne, bo ma specjalny status podatkowo-celny, co w praktyce oznacza na przyklad 0,7 Jima B. za 6EUR
Miasteczko jest dosc daleko od PL, wiec tylko cenami napojow wyskokowych moge tlumaczyc tlumy Polakow i Czechow jakie tam od dwoch lat obserwuje.
Narciarsko bez reweli, ale OK - dwie duze gory, wystarczajaca liczba tras.
W zeszlym tygodniu przez 3 dni padalo non-stop - spadlo jakies 1.5 metra sniegu. Musze powiedziec, ze w takich sytuacjach naprawde zaczynam doceniac naped 4*4. Zarowno pod wzgledem fun'u jak i praktycznosci - wyjezdzalem z kazdej zaspy, podczas gdy wiekszosc fwd musiala ratowac sie lopatami/dywanikami/lancuchami/linami...
Dodatkowa ciekawostka to to, ze co roku obserwuje tam testowanie FIATow roznej masci. W zeszlym roku byly to Abarthy 500 z zamaskowanymi zderzakami, w tym - lekko oklejona Panda z wnetrzem podobnym do Fiata 500 oraz Punto na duzych kolach speedline z kiera od Alfy.
Również polecam Livigno. W knajpach bardzo tanio, życie nocne lepsze niż u Friztów-Austriaków. Trasy moga być, jest za to duży snowpark z konkret skoczniami, jeśli ktoś lubi takie rzeczy. Trzeba uważać na policję w nocy, bo lubią się do obcokrajowców doczepić późną porą po imprezie. Można kupić śmieszne(szokujące?) rzeczy typu wino z etykietą na której widnieje Hitler lub Mussolini. Alko i perfumy bardzo tanie dlatego dużo tam polaków, którzy czasem zachowują sie jak świnie.
Poza tym polecam w tunelu wjazdowym rozpędzić się do powyżej 150km/h, następuje nieżły rezonans dźwiękowy.
No i last but not least: W Livingo jest tor śnieżno-lodowy(bandy śnieg,nawierzchnia lód), gdzie możemy pojeździć clio williams, Lancia Delta Integrale(wersja 185 hp), impreza gt(chyba 99), wrx 2001 i evo 7.
Wszystko na krótkim kolcu. Jeździ się z byłym rajdowcem, który jest wporzo, tylko angielski słaby, za późno daje komendy i trochę panikuje czasami.
Polecam deltę, najtańsze 4wd, trochę podsterowna, ale jest git.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010
a o Soelden / Oetztal ktoś coś wie może?
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
rabarbar [Usunięty]
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010
bylem ale jesienią na wspinaczce na Tofana di Rosa,znajomi byli na nartach,mowili ze git,trasy im odpowiadały wiec pewnie nie są najtrudniejsze bo oni trudnych nie lubią
chodzi o Madonne
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Śro 24 Lut, 2010
Mój stary kolejny raz w tym roku jedzie na Pitztal, trochę pojeździł po A i IT i bardzo sobie chwali to miejsce, więc może warto rozpatrzyć w kontekście wyjazdu.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010
Bad-i napisał/a:
Soelden - bajka dla narciarzy, jedz tam (...)
biorę oczywiście deskę, ale zarezerwowałem sobie też nartki, więc może i ja zaznam bajeczności choć przez chwilę
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010
Jezeli pojedziesz do Soelden to bedziesz zachwycony, moim zdaniem najlepszy osrodek narcierski w Austrii (oczywiscie jezeli chodzi o same jezdzenie). Bo niestety jezeli mamy polączyc narty z imprezami to Ischgl.
A jezeli chcesz cos dobrze przedmuchać to jedz do Korbielowa, Kondziu z Wojewódzkim pojechali na tydzien.
auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Czw 25 Lut, 2010
sugerujesz, że miałbym szansę dmuchnąć Kondzia czy Wojewódzkiego?
[dzięki za info]
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach