Tak, oglądaliśmy to, wykonanie dokładnej kopii przy produkcji 5-10 rozpórek jest nieopłacalne, bo trzeba by robić matryce, możemy pomyśleć o indywidualnym projekcie.
Leon dawaj foty mi na maila.
a indywidualny projekt to bez dotykowo (bez auta) da rade urzezbic ??? i jakie koszta ?? i czy bedzie rozporka ze sruba rzymska ???
auto: Saxo VTS
silnik:: TU5J4
moc: 118km Pomógł: 34 razy Dołączył: 20 Sty 2008 Skąd: Górki Małe
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010
GeKo napisał/a:
rozpórką regulowaną możesz wpływać na spięcie, ściągniecie budy. Jak kiedyś Chrzanek wspominał w WSMP w CC chłopaki ściągali jak najmocniej budy aby wymuszać na swój sposób negatyw. Natomiast w rajdacch się rozpychało kielichy aby po hopach się nie zbiegły ze sobą.
Hmm tak sobie myślę i myślę i doszedłem do wiosnku, że taką małą śrubą ciężko będzie wymusić cokolwiek, nie wspominając o obspawanej budzie i klatce z zastrzałami do kielichów... może to źle rozkminiam ale jak ktoś mówi że za pomocą rozpórki "wymusza" bądź "spina" cokolwiek w samochdzie przygotowanym do sportu gdzie przednie kielichy mają bardzo sztywno ( zastrzaly, spawy, "nakładki" na górę kielicha) to myślę że gada głupoty, które nie są do końca przemyslane...
Jak dla mnie to jest regulacja ułatwiająca dopasowanie rozpórki do konkretnego samochodu
_________________
Marek23 napisał/a:
Zobaczyłem ludzi, myślę sobie, przejdę na bogato. Nie pokleiło wogóle...
auto: Renault Clio
silnik:: F4R 738
moc: 188km Pomógł: 132 razy Dołączył: 13 Mar 2008 Skąd: Będzin
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010
Jaco, Lata wstecz mało kto miał w cc, sc spawaną klatkę nie mówiąc o przebiciach do mcpersonów czy obspawaniu karoserii w pucharze cc,sc chyba to było nawet zabronione, a w wyścigach ze wględu na mase nikt tego nie robił.
auto: Clio Sport ph1
silnik:: F4R 730
moc: 178km Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Mar 2009 Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010
Jaco napisał/a:
GeKo napisał/a:
rozpórką regulowaną możesz wpływać na spięcie, ściągniecie budy. Jak kiedyś Chrzanek wspominał w WSMP w CC chłopaki ściągali jak najmocniej budy aby wymuszać na swój sposób negatyw. Natomiast w rajdacch się rozpychało kielichy aby po hopach się nie zbiegły ze sobą.
Hmm tak sobie myślę i myślę i doszedłem do wiosnku, że taką małą śrubą ciężko będzie wymusić cokolwiek, nie wspominając o obspawanej budzie i klatce z zastrzałami do kielichów... może to źle rozkminiam ale jak ktoś mówi że za pomocą rozpórki "wymusza" bądź "spina" cokolwiek w samochdzie przygotowanym do sportu gdzie przednie kielichy mają bardzo sztywno ( zastrzaly, spawy, "nakładki" na górę kielicha) to myślę że gada głupoty, które nie są do końca przemyslane...
Jak dla mnie to jest regulacja ułatwiająca dopasowanie rozpórki do konkretnego samochodu
Myśle że w rzeczywistości karoseria pracuje bardziej niż nam sie wydaje (oczywiscie rozpatrując ja jako całość) I pewnie ta biedna mała śrubka rzymska wielkiej różnicy nie czyni ale swoja obecnością na karoserie jednak wpływa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach