Mysle ze problem z dupy, w cllio wspomaganie chodzi ciezej niz w innych ktorymi jezdzilem. Jest ciezko, ale wszystko na kolach sie wyczuwa. Chyba nie bez powodu rsII ma hydraulike zamiast elektryki jak w cywilnych smietnikach. Co bys nie zrobil bedzie imho gorzej, magiel bez wspomy bedzie wymagal 1001 obrotow do konca. Szukasz chyba dziury w calym. Co by sie francy nie czepiac nie mozna powiedziec ze kierownica jest gumowa.
W takim razie z moim wspomaganiem jest cos nie tak,bo chodzi lzej niz w 106 jak i w pasku...a w takim vw raczej powinno lzej chodzic. Nie szukam dziury w calym,ale paroma autami w zyciu jezdzilem i jakies odniesienie mam.
dzik napisał/a:
Jest ciezko, ale wszystko na kolach sie wyczuwa.
Wlasnie o to chodzi,ze jak jest ciezko to czujesz. Jezdzilem nowym A4 3.2 fsi i tam zero oporu,a co za tym idzie wyczucia...
auto: Różne
silnik:: Różne
moc: Różnakm Pomógł: 51 razy Dołączył: 25 Sty 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 20 Wrz, 2010
No dobra to idąc dalej, np quaife nie robi zębnika i listwy do tych Waszych żabek? Bo do Hondy robi, właśnie sobie zamówiłem taki shit, że mam ltl 2,83 obrotu (tak podaje katalog).
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon 20 Wrz, 2010
Bonczek napisał/a:
No dobra to idąc dalej, np quaife nie robi zębnika i listwy do tych Waszych żabek? Bo do Hondy robi, właśnie sobie zamówiłem taki shit, że mam ltl 2,83 obrotu (tak podaje katalog).
Francuzy maja tyle obrotów w serii, więc co quaife ma co robić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach