auto: sej
silnik:: 1.1
moc: 40kwkm Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Skąd: z Gdańska
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011
No i zawieszenie w c5 się psuje się strasznie i jest drogie.
Za to to wielowahacz w pasku jest wieczny i naprawa kosztuje ~100pln
znów się gruby temat robi
szymlorek napisał/a:
Gdyby było lepsze od passka czy beemek cena rynkowa napewno by to odzwierciedlała...
Jak jest, każdy wie
moim zdaniem cena pasków, golfów i audi jest zawyżona mitologią tych marek z lat 80,90.
Nie sa warte obecnych cen szczególnie że rynek zalany jest w 90% gównem z kręconym przebiegiem. A bieganie na akcje serwisowe też jest nudne.
BTW bemka czy merc bije na łeb koncern VAGa.
_________________ W trosce o najlepszą jakość naszych usług informujemy że nad rozwiązaniem pańskiego problemu pracują nasi najlepsi specjaliści..
Ostatnio zmieniony przez pit Sob 01 Paź, 2011, w całości zmieniany 1 raz
auto: brak
silnik:: brak
moc: 1km Pomógł: 23 razy Dołączył: 24 Lut 2006 Skąd: Wch
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011
Napewno ceny są zawyżone ale troche generalizując, to mimo prostoty i ułomności stylistycznej, Vagi sa tanie w eksploatacji i stosunkowo niezawodne, dlatego są w cenie..
co wiecej technicznie są tak proste że każdy kazio z szopy wie jak obsłużyć vag coma.
Gdyby nie 2.5tdi i 2.0Tdi to w zasadzie w Vagach nie byłoby jakiejś grubszej akcji serwisowej czy wad fabrycznych.
Gdyby dostępnośc części i know how w warsztatach dla francuzów była na poziomie Vag, wtedy napewno kilka aut byłoby atrakcyjna ofertą (np 407, czy nowa laguna).
auto: sej
silnik:: 1.1
moc: 40kwkm Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lut 2008 Skąd: z Gdańska
Wysłany: Sob 01 Paź, 2011
6 lat pracy w serwisie vw/audi daje mi trochę inny pogląd (dobrze że nie pracowałem w citroenie )
1.9 tdi jest bardzo dobrą jednostką i na tym bym skończył.
szymlorek,
gdyby ludzie się nie bali a tępe huye co zwą sie mechanikami ruszyli deklem to fakt było by inaczej.
_________________ W trosce o najlepszą jakość naszych usług informujemy że nad rozwiązaniem pańskiego problemu pracują nasi najlepsi specjaliści..
C5 pierwszej generacji jest super wygodne, ale z mojego punktu widzenia awaryjne.
C5 po lifcie - jest bardzo mało awaryjne. Ale brakuje w nich jakieś super mocnego motoru... 2,2HDi BiTurbo 170KM dosyć ładnie jeździł i 3,0 v6 210KM w benzynie też dosyć ciekawie. Niestety mniej komfortowi przeciwnicy w tej klasie oferują mocniejsze motory...
C5 III z hydropneumatyką i silnikiem 3,0 HDi V6 BiTurbo 246KM biorę w ciemno... Konkurecni mają mocniejsze auta, ale to jest dosłownie wszystko czego bym potrzebował na codzień.
Co do awaryjności - zawieszenia się nie psują praktycznie w ogóle. Znacznie trwalsze niż w innych samochodach tej klasy.
Silniki HDi - uważane za jedne z najlepszych na rynku - wkładają je do siebie Ford, Jaguar, Land Rover i pewnie jeszcze w kilku innych by się znalazły.
Podsumowując - rzecz gustu. Citroen wolno ale mega wygodnie. Passat - siedzisz na drewnianej ławce ale jesteś szybszy ze świateł
mój ojciec miał kiedyś XM'a 2.1 TD z 93r
wnętrze było w pięknym stanie mimo sporego przebiegu
komfort podróży był niesamowity, ale jak pneumatyka była sprawna
pamiętam że było trochę problemów z hydrauliką a jak tam coś się zaczyna dziać to leci wszystko łącznie ze wspomaganiem
Gdyby było lepsze od passka czy beemek cena rynkowa napewno by to odzwierciedlała...
Jak jest, każdy wie
bzdura! po prostu każdy "polaczek" kce mieć paska
szymlorek napisał/a:
Jak ktoś szuka porażającego komfortu w codziennych przemieszczaczach klasy średniej to chyba myli pojęcia, nie do tego są te auta..
to polecam pojeździć sobie C5'tką, bo z tego co widzę nigdy nim nie jeździłeś, a powtarzasz zasłyszane lub wyczytane w necie frazesy, hydropneumatyczne zawieszenie robi mega robote
Vlodarsky napisał/a:
C5 po lifcie - jest bardzo mało awaryjne. Ale brakuje w nich jakieś super mocnego motoru...
w C5'tce był 2,0HDI 136ps 6cio stopniowa skrzynia-szału nie było, ale auto naprawdę dynamiczne, do tego komfort zdecydowanie w czołówce tej klasy jak nie najlepszy, do tego przepastny w środku+bagażnik, E61może się schować!
a co do awaryjności- przez 4 lata i sto kilkanaście tysięcy przebiegu jedyne co było nie tak to łuszcząca się gumowa powłoka rączek paneli drzwiowych
bo w zakupie C5 też jest tańszy od passka, a poza tym ludzie boją się hydropneumatyki poprzez krążące błędne opinie jeszcze z xm'ów (parę generacji starsze), które serwisowane były u pana kazia w warsztacie... bo przecież ten płyn stosowany w układzie hydropneumatyki to prawie taki sam jak zwykły płyn do wspomagania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach