Ja mam tu pytanie do fan klubu niezawodnych toyot: czemu 25% avensisow jezdzi bez swiatel? kiedys myslalem ze problem dotyczy tylko tych z xsenonami, w ktorych co pol roku trzeba wymieniac zarowki za 800zl, ale ostatnio spotkalem 2 sztuki bez swiatel z tylu?
troche się poczuwam do przynależności do klubu "niezawodnych toyot" ale nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie.
Być może dlatego, że nie mam szczęścia spotkania tych toyot bez świateł. Ale 25% to sporo, więc chyba mam jakieś wyjątkowe szczęście.
W takiej sytuacji mogę mówić tylko o swoim doświadczeniu: a w toyocie nigdy nie miałem problemu ze światłami. Ale żarówki w światłach mijania przepalały mi się nagminnie w hondach - kiedyś w Civicu (do dupy, bo trudno było zmienić) a później w Accordzie (luz, bo wymiana była bardzo swobodna). Żarówka przepalała się średnio raz na rok. Na szczęście w Preludzie się nie przepala.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Pią 30 Mar, 2007
Cytat:
Ja mam tu pytanie do fan klubu niezawodnych toyot: czemu 25% avensisow jezdzi bez swiatel? kiedys myslalem ze problem dotyczy tylko tych z xsenonami, w ktorych co pol roku trzeba wymieniac zarowki za 800zl, ale ostatnio spotkalem 2 sztuki bez swiatel z tylu?
Ziom, człowieniu, prosze cie. Stary miał carine e , w kombiaku, 2.0 gli, najebał w 3-4 lata 250 tysiecy ( non stop POLSKA-ITALIA ) i dwa razy mu sie lewa zarówka przepaliła. Ale nie, avensisy jedzą bez swiateł ehhh. Panowie bądzmy szczerzy.
Miałem korolke , cos ponad 130 tys przebiegu i latała przepięknie. Teraz mam saxo 100 tysia przebiegu i wszystko w zawiasie do wymiany . Belka, wachacze , jakies pierdoły. Ale nie, toyoty sie psują. ehhhhhhhh , spojrzmy prawdzie w oczy .....
ja nie mowie o carinach czy corollach (te prawie nigdy nie maja ksenonow), mowie o nowych avensis, ktore notorycznie spotykam z ledwo tlacymi sie ksenonami. Kolega z pokoju obok w pracy (ktory jezdzi tylko toyotami od xx lat) ktory ma avensis na xenonie co pare miesiecy narzeka ze mu swiatla slabiej swieca a w serwisie ciagle mu sie glupio tlumacza ze ten model tak ma ... Twierdza ze to z powodu brudnych reflektorow i wciskaja mu komplet zarowek za 800zl. Temat poruszylem bo w ciagu 2 dni spotkalem dodatkowo 2 avensisy bez swiatel z tylu (obu) wiec mnie zaciekawilo czy to jakis generalny problem ze swiatlami w tym modelu...
W mojej rodzinie jest Avensis od 3 lat - zero problemów, moze poza odpadającymi deklami (zauważcie że wiele awensisów ma kołpaki przyczepione takimi plastikowymi opaskami ), ale to w sumie pikuś. O klopotach z xenonami nie slyszalem. A jesli chodzi o tylne, to miales szczescie zobaczyc dwa statystyczne wyjatki - zagraj w totka!
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Pią 30 Mar, 2007
U mnie tak..
Carina II - 170kkm (wymienione amortyztory tylnej klapy bo opadała po otwarciu)
Corolla 1.4 XLi 150kkm
Carina E 2.0 GLI (latało ostro co Michał jak na swoją pojemność i klasę..) - 170kkm - wysrała się maglownica ale okazało się ze to była jakś seria z kiepskimi maglownicami, i Toyota wzywała na nprawy (tylko do nas list jakoś nie dotarł)
Yaris 1.0 170kkm - amortyzatory dosyć szybko się zuzyły, raz łącznik stabilizatora
dla porównania:
Clio II 1.2 benzyna - odkręcajacy sie wachacz, rdzewiejacy próg oraz rozklejajaca się przednia szyba i przeciekajacy zbiorniczek na spryskiwacze. To wszystko w ciagu 25kkm - auto rozbiłem
Ale w skrócie i na szybko powiem jedno - Clio 100 razy przyjemniejsze do jazdy od Yarisa - zarówno pozycja za kierownicą, parametry silnika (papierowo gorzej) ale autkiem lepiej się jeżdziło.
Teraz nadal wolałbym Clio od Yarisa - większy wybór silników, normalne wnętrze a nie jakiś kosmos.
U mnie w domu teraz Hondy rządzą. Bo nowy Avensis jest nudny jak flaki z olejem.. a Laguna zbyt awaryjna.
_________________ when the flag drops the bullshit stops
.....action speaks louder than words....
lagadula [Usunięty]
Wysłany: Pią 30 Mar, 2007
Ale o czym wy mówicie ?? O żarówkach ?? Na polskich drogach...... ??
moze poza odpadającymi deklami (zauważcie że wiele awensisów ma kołpaki przyczepione takimi plastikowymi opaskami )
ja mysle ze te dekle tak same nie odpadaja
pytales sie ile ori dekiel w as&o kosztuje?
kumpel sie pytal do corolki i uslyszal......uwaga! 360zl :550:
takze juz wiesz po co te tyrtyrki na deklach
auto: ...
silnik:: ...
moc: ...km Pomógł: 49 razy Dołączył: 16 Lut 2006 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 31 Mar, 2007
Kune napisał/a:
BARANMC napisał/a:
powiem ci szczeze ze z VRą jeszcze nie miałem problemow :684:
to dobrze i nie chciej... szczegolnie z silnikiem
tak swoja droga bylem zaskoczony ze 2.8 litra potrafi tak malo spalic w miescie.
Co do DU to wiekszosc silnikow (jak nie wszystkie?) to pochodne od Opla, 2.0 w Nubirze to nic innego jak XEV z Opla, nastepca slawnego c20xe.
Dla mnie jedynym prawdziwym DU jest ESPERO, mialo swoj styl.
Co do Opli to mialem Vectre B... i nie moge narzekac, wszystko bylo git. Kumpel upala Astre GSI 8v i jezdzi, jezdzi, jezdzi, jezdzi... i nic sie nie dzieje.
A to jedyne prawdziwe du to jest po prostu nieudany projekt citroena xantii.
Jak goście w citroenie zobaczyli co paparuch im narysował w projekcie jako xantie to się szybko pozbyli tego i sprzedali projekt daewoo
auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Sob 31 Mar, 2007
Cytat:
A to jedyne prawdziwe du to jest po prostu nieudany projekt citroena xantii.
Jak goście w citroenie zobaczyli co paparuch im narysował w projekcie jako xantie to się szybko pozbyli tego i sprzedali projekt daewoo
Nie prawda.. DU Espero to kolejna ewolucja Opla Ascony
_________________ when the flag drops the bullshit stops
A to jedyne prawdziwe du to jest po prostu nieudany projekt citroena xantii.
Jak goście w citroenie zobaczyli co paparuch im narysował w projekcie jako xantie to się szybko pozbyli tego i sprzedali projekt daewoo
Nie prawda.. DU Espero to kolejna ewolucja Opla Ascony
Ale o czym wy mówicie ?? O żarówkach ?? Na polskich drogach...... ??
Hmm, tylko ze w corolkach jedna zarowka przepala sie 4x czesciej od drugiej. Nie pamietam tylko czy lewa czy prawa. Nie tylko w PL.
Uwielbiam statystyki, jak wychodze z psem na spacer to statystycznie mamy po trzy nogi.
wg jakiegos tam najnowszego testu niezawodnosci wygrywa... dacia logan.
Nie moge teraz tego znalezc, ale padlem jak to przeczytalem.
Dacia to ten sam pomysl co daewoo, stare technologie wyprodukowane dzisiaj.
Cos w tym jest, kiedys odtwarzacz cd to byl szczyt techniki a te najlepsze zyly rok, dzisiaj w chinal tluka za 0.5$ sztuka i sa niezawodne.
Wg mnie samochody za szybko obecnie sie zmieniaja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach