auto: Sitroen
silnik:: D16Z28K76W11
moc: milijonkm Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Maj 2006 Skąd: Z dupy
Wysłany: Pon 01 Lip, 2013
Czekaj, czekaj, niech no potwierdzę... Już pomijając stylówę - czy Wy kupiliście campera z zamiarem wykorzystania go jako campera, po czym przerobiliście go na coś, czemu bliżej do blaszaka z kanapą niż campera?
_________________
Czesio napisał/a:
Na twoim miejscu zaczął bym zważać na ton , którym się do mnie zwracasz. Nie piliśmy razem wódki , i nie jestem twoim kolegą spod sklepu żebyś używał wobec mnie takich słów .
auto: RS
silnik:: 2.0
moc: 172km Pomógł: 14 razy Dołączył: 03 Sie 2010 Skąd: z kątowni
Wysłany: Nie 07 Lip, 2013
mi napisał/a:
Czekaj, czekaj, niech no potwierdzę... Już pomijając stylówę - czy Wy kupiliście campera z zamiarem wykorzystania go jako campera, po czym przerobiliście go na coś, czemu bliżej do blaszaka z kanapą niż campera?
Kolory sa takie a nie inne bo tylko te były w takiej ilości od ręki. Plan na przyszły rok to cały czarny mat jak fura drużyny A . Plasti Dip kładzie sie banalnie nawet odkurzaczem tylko ciężko się kryje innym kolorem niz czarny.
Co do wnętrza, to jest takie bo czasu brakło. Po sezonie Ducacz znowu bedzie przechodził modyfikacje przybliżające je do normalnego kampera.
Ale pomijając problemy z hamulcami (już 3 razy musielismy je odpowietrzać na trasie) to zero problemów. Idzie jak czołg i nie mam pojęcia co może się w nim popsuc. Po autobanach latamy średnio po 90-100h/km i spalanie wychodzi ok 10l. W górach też sobie radzi w przeciwieństwie do malucha. Jest to naprawdę zajebisty furacz a w tym malowaniu nie ma problemu z odnalezieniem go na parkingu Geanta w St Tropez Zresztą dużo osób podchodzi i pyta czym malowany bo by sami sobie po kolorowali kampera (99% kamperów jest nudnie biała).
Kończe bo mi neta zaraz odetną w Mc's
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach