Drone Memory 5... Siara i wszystko jasne agresywność 0%
auto: Dwa sedany
silnik:: Razem 3800
moc: Razem 273km Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 03 Sty, 2017 EVO X jako codzienna bryka?
Chcę sobie coś fajniejszego kupić. Ferrari czy coś
Na EVO X zawsze byłem napalony jak szczerbaty na suchary.
Auto już nie jest najmłodsze, ale nadal mi się podoba maksymalnie.
Większe wydatki z budową mi się pokończyły i wreszcie chcę sobie kupić jakieś "normalne" auto.
Mam drugie normalne Mitsubishi Lancer, które tyłek wozi, ale w domu potrzebujemy 2 samochody.
Czy może coś innego co jest deko szybsze i dostępne dla normalnego człowieka?
Auto musi mieć maks 3 lata. 4 letnie to już chyba od jakiegoś znajomego, albo jakiś inny cud szczęścia
Ma ktoś jakiś przepis na odmłodzenie się?
Nowa dupa w sumie też brana pod uwagę
Drone Memory 5... Siara i wszystko jasne agresywność 0%
auto: Dwa sedany
silnik:: Razem 3800
moc: Razem 273km Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 03 Sty, 2017
Kamill napisał/a:
A F30, są teraz takie fajne motory 2.0T, juz nie pamietam jakie ma oznaczenie, chyba 328i, po programie i w xdrive powinno dawać radę.
BMW to jest zawsze dobry temat i odpowiedź na wszystko.
We mnie drzemie jednak gen samodestrukcji. Chcę coś nieoczywistego
_________________ nadpis
Drone Memory 5... Siara i wszystko jasne agresywność 0%
auto: Dwa sedany
silnik:: Razem 3800
moc: Razem 273km Pomógł: 6 razy Dołączył: 17 Lut 2010 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 03 Sty, 2017
siema napisał/a:
"Nie ważne ile zarabiasz i tak będzie Ci przykro"
No to słyszałem wiele razy. I nie wiem właśnie co mnie tam może kosztować fortunę.
Sypie się to auto jak choinka na 3 króli?
Ja mam zwykłego Lancera i raz na 2 lata wymieniam jakąś żarówkę i olej z filtrami.
Bardziej trwałego auta nigdy nie miałem i mieć na pewno nie będę.
Co mogli tak spaprać we fabryce że EVO tyle kosztuje?
Budowa auta jest z deka inna, niemniej jednak chyba fabryka trzyma jakieś tam standardy?
Zamiast BMW bym chyba bardziej szedł w jakieś Lexusy.
Autem jeżdżę zazwyczaj sporo ponad 5 lat, a BMW po tym okresie będzie się zbliżać do wieku ~10 lat, a więc moim modelem będą jeździły wszystkie żule w okolicy
Raz miałem Alfę 159. Zacne auto to było, ale już teraz starszawe. No i zbyt wolne jednak.
A Gulia mi się średnio podoba.
Skończy się pewnie na jakimś Reno. A chciałem dobrze
auto: Reno Sport
silnik:: 1.6
moc: 133km Pomógł: 15 razy Dołączył: 17 Cze 2009 Skąd: przyjezdny
Wysłany: Wto 03 Sty, 2017
Drone, wszystko zależy jak będziesz używał. Jak do codziennej jazdy jazdy po przysłowiowe bułki i będziesz używał z głową, to pewnie koszty nie będą kosmiczne, a jedynie wysokie. Jak zaczniesz upalać to wiadomo, sky is the limit.
Evo są raczej pancerne jak na to co zazwyczaj przychodzi im znosić.
W X AYC jest chyba trochę trwalsze niż we wcześniejszych generacjach plus pojawiło się trochę wiedzy serwisowej, więc tragedii nie ma, ale jak będziesz upalał na slicku to pewnie prędzej czy później coś będzie do zrobienia. Ewentualnie możesz wymienić dyfer na zwykły pasywny i mieć święty spokój.
Silnikowo to można powiedzieć, że na dwoje babka wróżyła, bo względem 4G63 silnik jest bardziej elastyczny, mniej pali i wypluwa więcej na hamowni, ale zdarzały się sporadyczne przypadki, że robiły bum.
Minus tego samochodu jest taki, że vagi 2.0 tsi typu golf r czy audi s3, będą pewnie po programie szybsze, plus taki, że evo na pewno da więcej frajdy w zakrętach czy po mokrym/śniegu.
Jakbyś chciał wiedzieć więcej, albo zobaczyć auto, albo kupić to PW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach