auto: Peugeot
silnik:: 208 GTi
moc: podobno 230km Pomógł: 98 razy Dołączył: 05 Gru 2005 Skąd: zadupie
Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 [R] Zielnik
Wczoraj spożyłem posiłek walentynkowy z Justyną w restauracji "Zielnik"
Restauracja należy do rodziny gastronomów słynących z restauracji "U Fukiera"
Wrażenia:
1)Badzo ładnie podane ale na talerzu powinny być rzeczy tylko takie które jesteśmy w stanie zjeść.. odgrzebywanie tatara z pod płatków róż nie jest zbyt fajne
2)Obsługa poprawna ale nic pona dto, nie czułem się w żaden sposób dopieszczony, Pan zabierał i podawał talerze, wymieniał wszystko na czas - ale nie było tego czegoś...
3) Nie było też Krewetek (chociaż były w karcie menu) - byłem o godzinie 19 i większość stolików była pusta
4)Wystrój jak i nastrój - bardzo fajny, ciepłe wnętrze, pomimo tego ze stoliki były blisko (a obok siedział Jaskiernia) nie miałem wrażenia ze zaglądamy sobie w talerze i nie słyszałem rozmów osób obok.
5)Dania które jadłem - już dziś nie pamiętam jak samkowały - niestety poza wyglądem nie wybijały się w żaden sposób poza przeciętność. Byly - swieże , dobre - ale smakowały tak jakoś normalnie... poprawnie... ale oczekiwałem zdecydowanie wiecej.
6) I minus dla mnie nie do przebolenia - w restauracji gdzie bez problemu można zostawić prawie 150PLN od osoby - serwetki papierowe sa poprostu nie na miejscu.
Ogólnie w klasie premium są lepsze knajpy.
_________________ when the flag drops the bullshit stops
auto: Clio I,
silnik:: 2.0
moc: 260,km Pomógł: 40 razy Dołączył: 08 Cze 2006 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 15 Lut, 2007 Re: [R] Zielnik
saxorulez napisał/a:
Wczoraj spożyłem posiłek walentynkowy z Justyną w restauracji "Zielnik"
Restauracja należy do rodziny gastronomów słynących z restauracji "U Fukiera"
Wrażenia:
1)Badzo ładnie podane ale na talerzu powinny być rzeczy tylko takie które jesteśmy w stanie zjeść.. odgrzebywanie tatara z pod płatków róż nie jest zbyt fajne
2)Obsługa poprawna ale nic pona dto, nie czułem się w żaden sposób dopieszczony, Pan zabierał i podawał talerze, wymieniał wszystko na czas - ale nie było tego czegoś...
3) Nie było też Krewetek (chociaż były w karcie menu) - byłem o godzinie 19 i większość stolików była pusta
4)Wystrój jak i nastrój - bardzo fajny, ciepłe wnętrze, pomimo tego ze stoliki były blisko (a obok siedział Jaskiernia) nie miałem wrażenia ze zaglądamy sobie w talerze i nie słyszałem rozmów osób obok.
5)Dania które jadłem - już dziś nie pamiętam jak samkowały - niestety poza wyglądem nie wybijały się w żaden sposób poza przeciętność. Byly - swieże , dobre - ale smakowały tak jakoś normalnie... poprawnie... ale oczekiwałem zdecydowanie wiecej.
6) I minus dla mnie nie do przebolenia - w restauracji gdzie bez problemu można zostawić prawie 150PLN od osoby - serwetki papierowe sa poprostu nie na miejscu.
Ogólnie w klasie premium są lepsze knajpy.
saxomistrzu, restauracja podobna do Słodki Słony (ten sam wlasciciel/wlascicielka bardziej). Bardzo fajne miejsce na romantyczna kolacje lub walentynkowy wieczor. Jedzenie aby smakowalo to trzeba zamowic cos dziwnego, tak np jak w Slodki Slony placki ziemniaczane z lososiem i kawiorem (moim zdaniem rewelacja) - a myslalem ze czegos takiego nie zjem.
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Czw 15 Lut, 2007
wlasciciele wlasciciele... to po prostu Gesslerowej knajpy sa... Zielnik jest spoko, w normalne dni sie dlugo czeka, latem mozna siedziec po drugiej stronie ulicy w parku dreszera i jest tam tez grill. Na samym poczatku istnienia bylo tam naprawde super kilka dan ale nie wiem czemu po kolei znikaly z menu i wlasciwie teraz jest tak jak mowi Lukasz...
Ogolnie z ich knajp jest fajne Papu i taka druga w okolicach placu 3# nie pamietam nazwy...
Z nowo otwartych knajp to polecam KILIMANJARO na Bednarskiej. Parkuje sie kolo dziekanki na krakowskim, 10m w dol bednarska i po lewej. Bardzo fajny wystroj, klasyczny-elegancko-luzny, tematyka podroznicza. Bardzo fajne wlasnie na randki ze wzgedu na malownicza bednarska. Polecam drink-legende Casanova dla pan - brut z czyms mocniejszym - rozowy, delikatnie bombelkowany, slodki a klepie te panie ze nawet nie wiedza kiedy. jednyny minus ktory tez moze byc plusem to to ze przez to ze ledwo otworzyli to jeszcze malo osob o tym wie i nie jest jakos super tlumnie...
saxorulez napisał/a:
obok siedział Jaskiernia
JASKIERNIA TY PEDALE! ach dziecinstwo mi przypomniales
Łukasz ma jakieś niespełnione ambicje bycia paparazzi... raz Marek Kondrat, raz Jurek Jaskiernia, lubi "bywać" hehehe
Marcel [Usunięty]
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007
ogólnie oceniam pozytywnie, bo:
- smakowite dania (ektra polędwica w sosie z gongorzoli i tatar z mozarelli)
- ładnie podane
- klimatycznie
- super szarlotka z lodami
ale nie podbało mi się:
- serwis odrazu doliczony do rachunku - nie lubie tego strasznie i tak bym dał ile nalezy, albo i wiecej, a tak tylko tyle ile sobie doliczyli.....
- brak wpisu o czarnych oliwkach przy tagiatelle ze pomidorami, mozarella i bazylia
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Sob 18 Sie, 2007
Marcel 08 napisał/a:
ektra polędwica w sosie z gongorzoli i tatar z mozarelli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach