auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Śro 25 Lip, 2007
Dla mnie nuda, lipa, zakończenie to wogóle z dupy. W filmie nie ma zadnej akcji, wątek z rozprawą demi na siłe, tak samo z tym ucieknierem .
Pozatym, najlepsze jest to jak demi rozwiązała zagadke morderstwa, wchodząc do tego pokoju i odrazu wiedząc ze okna były odkreyte. Poprostu padłem , i całe biuro u mnie sie smiało ( bo w pracy oglądaliśmy )
Polecam, ale na divixie jedynie.
auto: BMW Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Gru 2005 Skąd: Kraina Grzybów
Wysłany: Śro 25 Lip, 2007
PIszesz tak bo jedyny murzyn w tym filmie gral trzecioplanową rolę
_________________ Samochody to ZUO!
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Czw 26 Lip, 2007
eM napisał/a:
PIszesz tak bo jedyny murzyn w tym filmie gral trzecioplanową rolę
dokladnie. rozszyfrowales go jak ta panienka ta zagadke morderstwa co michal mowil.
Michał napisał/a:
( bo w pracy oglądaliśmy )
Polecam, ale na divixie jedynie.
z takimi to nie wyskakuj myszko bo to nie przystoi troche. divixa to sobie mozna w dupe wsadzic chyba ze masz kino domowe za kilkadziesiat kafli, zaluzje na oknach, klime, fotele, popkorn, dolby surround, rzutnik. tylko wtedy raczej nie stosujesz divixa bo to samo w sobie hujowa jakosc. na ekraniku 10cm x 10cm i glosniczkach z laptopa to gwiezdne wojny sa hujowe i nie wciagaja. a jak luk jest synem vadera to w ogole jest z dupy, nie ma zadnej akcji, watki na sile itd.
argument poprosze jakis.
ps. nie bronie filmu bo go nie widzialem ale jak dyskutowac to na poziomie g:D>
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Czw 26 Lip, 2007
JIMEK napisał/a:
eM napisał/a:
PIszesz tak bo jedyny murzyn w tym filmie gral trzecioplanową rolę
dokladnie. rozszyfrowales go jak ta panienka ta zagadke morderstwa co michal mowil.
Michał napisał/a:
( bo w pracy oglądaliśmy )
Polecam, ale na divixie jedynie.
z takimi to nie wyskakuj myszko bo to nie przystoi troche. divixa to sobie mozna w dupe wsadzic chyba ze masz kino domowe za kilkadziesiat kafli, zaluzje na oknach, klime, fotele, popkorn, dolby surround, rzutnik. tylko wtedy raczej nie stosujesz divixa bo to samo w sobie hujowa jakosc. na ekraniku 10cm x 10cm i glosniczkach z laptopa to gwiezdne wojny sa hujowe i nie wciagaja. a jak luk jest synem vadera to w ogole jest z dupy, nie ma zadnej akcji, watki na sile itd.
argument poprosze jakis.
ps. nie bronie filmu bo go nie widzialem ale jak dyskutowac to na poziomie g:D> Obrazek
niestety, mieszkam w 40 m2 z wspolokatorem , wziołem kredyt na fure za 24 tysie, w tym roku nie jade za granice, nawet na tydzień, nie mam kina domowego ani nic z tych rzeczy. Rozmawiamy o tym czy film jest fajny czy nie. Nawet oglądając go na tym co napisałeś i tak nie będzie dla mnie fajny. Chyba misiu kolorowy ma prawo mi sie film nie podobać.
Film nie ma żadnej wartości merytorycznej, nie wyluzowałem sie po nim, zapomniałem o czym był następnego dnia.
Rozumiem ze dla ciebie film odpalony w hd kazdy jest fajny, wliczając w to rambo, życzenie śmierci 15 itd
JIMEK [Usunięty]
Wysłany: Czw 26 Lip, 2007
kochasiu,
Michał napisał/a:
Film nie ma żadnej wartości merytorycznej, nie wyluzowałem sie po nim, zapomniałem o czym był następnego dnia.
oto chodzi. przeciez wielokrotnie ktos sie z kims nie zgadza ale mialem wrazenie po postach innych ze to taki film z grupy tych mniej wymagajacych umyslowo, siadasz, jest jakis tam klimat, wpiepszasz popkorn patrzysz, nasluchujesz i juz. i na tej zasadzie jest spoko. jak sie pozbawi tych aspektow to pewnie duzo traci. jest mniej atrakcyjny. Tak mi sie wydaje bo, powtarzam ze nie bylem.
Michał napisał/a:
Rozumiem ze dla ciebie film odpalony w hd kazdy jest fajny, wliczającw to rambo, życzenie śmierci 15 itd
heheh
jak np ogladam filmy to dziele je na dwie grupy - te dla duszy i te dla ciala. jedne to jakis charlie kaufman abstrakcja i kalanetix umyslowy, drugie to lekkie i przyjemne. np taki transformers rozpierducha, poscigi, napierdalanka, krotka riposta, popkorn. na pewno sie duzo traci nie widzac tego w kinie.
auto: Mazda MX5
silnik:: 1596
moc: 110km Pomógł: 78 razy Dołączył: 04 Gru 2005 Skąd: Warszawa Wola
Wysłany: Czw 26 Lip, 2007
Dla tych którzy nie oglądali, niech nie czytają bo ....
DAS I AJNE SPOJLER !!
ok, to moze z innej strony.
Ciekawi mnie co w tym filmie było fajne.
Bo tak, rozwiązanie zagadki przez demi, było żenujące ( z tymi zasłonami ). No bo jak ona do tego doszła ? przeciez wlazła do tego pokoju i odrazu to wiedziała. Fakt, zaskakujące było to jak mr. smith przyszedł do Kewina i nie chciał hajsu tylko z nim zabijac. Pozniej, na cmentarzu, wiadomo było ze mr. smith nie zabije go bo jak ? główny bohater nie ginie. no dobra, jeszcze fajne było jak sie okazało ze córka tez ma zjebany czerep jak jej ojciec, i tez lubi zabijać.. No a pozatym ? to tak wiało nudą w tym filmie. Ale jak powiedziałem, nie jest to szmira, na divixie , albo jeszcze lepszej kompresji RMVB mozna obejrzeć.
aha , i beznadziejnie sie skonczył, ze mu sie przysniło ze córa go zabiła, obudził sie i koniec ? WTF ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach